Czy jest szansa na wzrost ożywienia gospodarczego?

W ostatnim czasie zanotowaliśmy wzrost ilości sygnałów świadczących o tym, że w Polsce następuje dalsze pogarszanie się sytuacji gospodarczej.

W ostatnim czasie zanotowaliśmy wzrost ilości sygnałów świadczących o tym, że w Polsce następuje dalsze pogarszanie się sytuacji gospodarczej.

W ostatnim czasie zanotowaliśmy wzrost ilości sygnałów świadczących o tym, że w Polsce następuje dalsze pogarszanie się sytuacji gospodarczej. Spada rentowność wielu przedsiębiorstw, czego objawem są m.in. zapowiedzi zwolnień grupowych lub wysyłanie pracowników na przymusowe urlopy. Spada również optymizm konsumentów.

Jest szereg powodów istnienia w naszym kraju takiego stanu rzeczy, poczynając od światowego spowolnienia gospodarczego przez brak restrukturyzacji gospodarczej oraz nieumiejętność przystosowania się polskich przedsiębiorstw do coraz szybciej zmieniających się warunków na rynku światowym. W związku z tym, nasz kraj przeżywa kłopoty gospodarcze i nie zapowiada się, że będzie lepiej, bez wcześniejszego spełnienia warunków przystosowania gospodarczego.

Reklama

Ze sceptycyzmem przyjęliśmy wypowiedź członka RPP Bogusław Grabowskiego o tym, że po ostatnim znacznym spowolnieniu wzrostu gospodarczego teraz nastąpi jago przyspieszenie. Bo skąd ten optymizm, kiedy wszyscy politycy uważają, że stopy procentowe są za wysokie, przedsiębiorcy nie są zadowoleni, ponieważ nie spada oprocentowanie kredytów, obywatele nie dokonują zakupów, bo obawiają się o przyszłość, rząd nie realizuje obietnic wyborczych dotyczących restrukturyzacji gospodarki i koncentruje swoje wysiłki tylko na szybkim wejściu do UE?

Natomiast większości ekonomistów i decydentów jest zdania, że jeśli USA wyjdzie z recesji, to przełoży się to na wzrost aktywności gospodarczej w UE, a następnie w Polsce. Zmiany te są spodziewane w trzecim lub czwartym kwartale tego roku. Rzeczywiście, można powiedzieć, że USA już wychodzi z kryzysu - piątkowe dane o bezrobociu mogą to potwierdzić.

Natomiast, w czwartek Europejski Bank Centralny nie zmienił stóp procentowych w Eurolandzie, zostawiając je na poziomie 3,25 proc. Informacje na temat inflacji w Eurolandzie pokazywały, że następuje jej wzrost (obecnie na poziomie 2,5 proc), w związku z tym większość analityków spodziewa się podwyższenia stóp procentowych do końca roku. Gdyby stopy rzeczywiście zostały podwyższone oraz nastąpiła lepsza koniunktura po spodziewanym ożywieniu gospodarczym w USA, może zwiększyć się atrakcyjność inwestowania w Eurolandzie, co spowoduje jej spadek w Polsce.

Społeczeństwo polskie jest rozczarowane obecną sytuacją. Spada popularność rządu, wiara w możliwość rozwiązania problemów gospodarczych kraju, w marcu spadł także optymizm konsumentów i spodziewany jest dalszy wzrost bezrobocia. Przecież wiadomo, że bez wzrostu skłonności obywateli do wydawania pieniędzy nie ma co marzyć o znacznym wzroście gospodarczym w trzecim czy czwartym kwartale tego roku.

Następujące problemy wymagają natychmiastowego rozwiązania jeśli rzeczywiście chcemy osiągnąć ożywienie gospodarcze. Konieczna jest poprawa koniunktury, zwiększenie wydajności pracy aby wzrosła nasza konkurencyjność w stosunku do sąsiednich krajów oraz zwiększenie aktywności gospodarczej podmiotów poprzez obniżenie stawek podatkowych.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: wzrosty | ożywienie gospodarcze | optymizm | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »