"DGP": Fotowoltaiczny boom mocno wyhamował biznes i klimat

​To już nie dostawy chińskich komponentów, ale opóźnienia po stronie krajowych operatorów zagrażają polskim solarom - alarmuje w środę "Dziennik Gazeta Prawna" powołując się na branżę.

"DGP" podała, że producenci energii słonecznej już pod koniec marca skierowali pismo do czterech operatorów systemu dystrybucyjnego - OSD (Energa Operator, PGE Dystrybucja, Enea Operator, Tauron Dystrybucja), w którym wyrazili zaniepokojenie zawieszeniem przez spółki działań związanych z przyłączaniem do sieci farm fotowoltaicznych. Prosili o wprowadzenie procedur umożliwiających realizowanie prac odbiorowych zgodnie z harmonogramem. Kopie listu otrzymał premier Mateusz Morawiecki, prezesi grup energetycznych, a także ministrowie: Jadwiga Emilewicz, Jacek Sasin i Michał Kurtyka.

Reklama

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019

Dla fotowoltaniki - jak zauważa gazeta - opóźnienia oznaczać mogą nie tylko odsunięcie w czasie przychodów z produkcji energii i związane z tym problemy ze spłatą kredytów, ale też dodatkowe zobowiązania - m.in. wobec wykonawców instalacji, którzy odpowiedzialni są za bezpieczeństwo budowy przed jej formalnym oddaniem. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Słonecznej twierdzi, że koszty z tym związane sięgają kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie za każdy obiekt czekający na przyłączenie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: fotowoltaika | energia słoneczna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »