EBOR: chcemy zainwestować w Polsce ok. 300-400 mln

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju chce zainwestować w Polsce w sektorze energii ok. 300-400 mln euro w ciągu następnych dwóch lat; budowę terminalu LNG dofinansuje kwotą 50-60 mln euro - powiedział PAP dyrektor generalny w EBOR Riccardo Puliti.

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju chce zainwestować w Polsce w sektorze energii ok. 300-400 mln euro w ciągu następnych dwóch lat; budowę terminalu LNG dofinansuje kwotą 50-60 mln euro - powiedział PAP dyrektor generalny w EBOR Riccardo Puliti.

Zdaniem Pulitiego, który w EBOR jest dyrektorem generalnym ds. energii i zasobów naturalnych, Polska może w ciągu następnej dekady odgrywać znaczącą rolę jeśli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego w Europie Środkowej-Wschodniej i Południowej.

- Polska jest krajem tranzytowym rosyjskiego gazu, dostarczanego do Europy Zachodniej. Jest też konsumentem gazu. Po wybudowaniu terminalu LNG w Świnoujściu, o przepustowości 5 mld metrów sześciennych gazu rocznie, pozycja kraju w zakresie bezpieczeństwa dostaw tego surowca znacząco się poprawi. Polska będzie mogła odgrywać rolę huba gazowego (węzła gazowego, z którego przesyłany będzie surowiec do innych krajów - PAP) w Europie Centralnej - zaznaczył.

Reklama

Jak podkreślił, dla EBOR równie ważne są interkonektory (połączenia gazowe między państwami), które łączą Polskę z Niemcami i Czechami, a także planowany interkonektor na granicy polsko-słowackiej. - Jesteśmy bardzo zainteresowani udziałem w finansowaniu budowy interkonektora ze Słowacją, a także we współfinansowaniu wraz z Gaz-Systemem budowy sieci gazowych w Polsce. Te - w połączeniu z terminalem LNG w Świnoujściu i gazociągiem jamalskim - doprowadzą do tego, że Polska stanie się gazowym hubem regionu. Będzie to nie tylko bezpieczeństwo Polski, ale również Niemiec, Czech, ale także m.in. Serbii, Węgier, czy Chorwacji - powiedział.

Puliti uważa, że w przyszłości Polska mogłaby także połączyć swoje sieci gazowe z sieciami państw bałtyckich i krajów skandynawskich. - Widzimy bardzo poważne zmiany w kraju, który dotychczas był tylko konsumentem gazu, a staje się państwem, które będzie mogło ten surowiec sprzedawać - podkreślił.

Przypomniał, że EBOR zaangażowany jest w realizację projektu budowy gazociągu Nabucco. - Zobowiązaliśmy się do dostarczenia na realizację tego projektu 1 mld euro. Nie spodziewam się, żeby potrzeby finansowe okazały się wyższe. Będą to w części nasze własne środki, ale w części także pieniądze, które pozyskamy z banków komercyjnych. Wierzymy, że Nabucco powstanie. Gdy zapadną ostateczne decyzje w tej sprawie jesteśmy gotowi szybko zorganizować środki na realizację projektu - zaznaczył.

Podkreślił, że zgodnie z projektem gazociąg Nabucco ma być połączony z austriackim węzłem gazowym Baumgarten. - Z tym węzłem będzie połączony także korytarz gazowy północ-południe, który będzie przebiegał od terminalu LNG w Świnoujściu, przez Czechy, Słowację, Węgry aż do terminalu LNG na wyspie Krk w Chorwacji. To zwiększy bezpieczeństwo gazowe Europy. Nabucco jest w interesie zarówno UE, jak i Azerbejdżanu, czy Turkmenistanu, które także chcą zdywersyfikować swoje kierunku eksportu surowca wydobywanego z dna Morza Kaspijskiego"- powiedział.

Wśród projektów zwiększających bezpieczeństwo energetyczne Europy wymienił też zainwestowanie przez EBOR 600 mln euro w podziemne magazyny gazu na Węgrzech, Serbii i Chorwacji i Bułgarii. "One są już gotowe" - zaznaczył.

Jak powiedział, w ciągu ostatnich trzech lat EBOR zainwestował ok. 250 mln euro w energię odnawialną w Polsce. "Chcemy nadal angażować się w rozwój odnawialnych źródeł energii w Polsce. Nie prowadzimy obecnie żadnych dyskusji na temat finansowania polskiego programu jądrowego. Jak dotąd nikt nie zwracał się do nas w sprawie współfinansowania tego projektu. Być może jest jeszcze za wcześniej na takie rozmowy" - zaznaczył.

Puliti zaznaczył też, że jednym z priorytetowych celów EBOR na kolejne lata jest redukcja emisji gazów cieplarnianych w Europie. - Będziemy to robić stopniowo, krok po kroku, rezygnując z węgla jako głównego paliwa, zastępując je gazem ziemnym. By ten cel zrealizować, będziemy wspierać polski rząd w budowaniu bezpieczeństwa gazowego i redukcji emisji dwutlenku węgla - powiedział.

Na koniec sierpnia 2011 r. łączna wielkość zaangażowania netto EBOR w Polsce wynosiła około 5 mld 154 mln euro.

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (ang. European Bank for Reconstruction and Development - EBRD) jest międzynarodową organizacją finansową utworzoną 1991 roku, z siedzibą w Londynie, skupiającą około 50 państw, w tym wszystkie kraje należące do Unii Europejskiej. 51 proc. udziałów w banku posiada Unia Europejska.

Celem EBOR jest wspieranie przemian gospodarczych w regionie, który obejmuje państwa Europy Środkowej i Wschodniej (także w państwach byłego ZSRR) aż po państwa Centralnej Azji (w tym Turcję i Mongolię), przez udzielanie kredytów i gwarancji, inwestycji kapitałowych oraz współpracę techniczną. Warunkiem udzielenia pomocy jest demokracja i poszanowanie praw człowieka w tych krajach. Kredyty EBOR są udzielane zarówno rządom na określone projekty (zwłaszcza na budowę infrastruktury, restrukturyzację sektorów gospodarczych i przekształceń własnościowych), jak i podmiotom prywatnym.

Budowa Nabucco ma się rozpocząć w 2013 roku, a od 2017 roku rurociągiem tym ma popłynąć gaz z rejonu Morza Kaspijskiego przez Turcję, Rumunię i Bułgarię do Europy Środkowej. Terminy realizacji tej inwestycji wielokrotnie przekładano.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PAP | nabucco | chciał | South Stream | EBOR
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »