Fed utrzymuje luźną politykę. Zmieniają się tylko narzędzia

Na ostatnim w tym roku posiedzeniu amerykański bank centralny (Fed) podjął długo wyczekiwaną przez rynki decyzję, ograniczając skalę skupowanych aktywów w ramach tzw. QE3. Kwota, którą Fed co miesiąc wspomagał rynki finansowe, zostanie zmniejszona z dotychczasowych 85 mld USD do 75 mld USD już w styczniu 2014 r. Ograniczenie to obejmie proporcjonalnie papiery skarbowe oraz obligacje zabezpieczone hipotecznie, tzw. MBS.

Na ostatnim w tym roku posiedzeniu amerykański bank centralny (Fed) podjął długo wyczekiwaną przez rynki decyzję, ograniczając skalę skupowanych aktywów w ramach tzw. QE3. Kwota, którą Fed co miesiąc wspomagał rynki finansowe, zostanie zmniejszona z dotychczasowych 85 mld USD do 75 mld USD już w styczniu 2014 r. Ograniczenie to obejmie proporcjonalnie papiery skarbowe oraz obligacje zabezpieczone hipotecznie, tzw. MBS.

Amerykański rynek akcji zareagował na tę informację pozytywnie, co z kolei miało bezpośrednie przełożenie na indeksy europejskich rynków rozwiniętych, które po rozpoczęciu sesji giełdowych rosły. Nastroje na większości rynków wschodzących na początku notowań również okazały się niezłe, choć mniej entuzjastyczne, co wpisuje się w trend panujący od maja 2012 r.

Rynek obligacji w USA i Niemczech przyjął decyzję Fed dość spokojnie - bezpośrednio przed jej podjęciem rentowności papierów skarbowych lekko rosły, by po ogłoszeniu zmian powrócić do poziomów sprzed dwóch dni. Podobna sytuacja miała miejsce w Polsce, gdzie zapowiedź Fed przyniosła lekki wzrost cen obligacji.

Reklama

Pomimo wcześniejszych obaw o skutki redukcji skupu aktywów, reakcje inwestorów okazały się więc wyważone. Zachowanie to jednak nie dziwi, jako że stanowisko Fed w kwestii polityki monetarnej nadal pozostaje łagodne, a zapowiedziane ograniczanie QE3, ma wyłącznie znamiona zmiany narzędzi, a nie samego podejścia Fed do wspierania amerykańskiej gospodarki.

Jak działania Fed wpłyną na rynki w dalszej perspektywie?

Jeżeli ograniczanie QE3 będzie postępowało w tempie 10 mld USD miesięcznie, to w przyszłym roku, licząc od stycznia 2014 r., Fed skupi obligacje za kolejne 320 mld USD.

Dodatkowo Fed zamierza utrzymać niskie stopy procentowe dłużej niż wcześniej zakładał. W rezultacie stopy procentowe pod koniec 2015 i 2016 r. powinny być niższe od dotychczasowych oczekiwań inwestorów, dostarczając tym samym rynkowi taniego finansowania przez dłuższy czas. Miękkim wskaźnikiem, który potencjalnie mógłby zmienić nastawienie Fed w tej kwestii, jest spadek wskaźnika bezrobocia poniżej 6,5%.

Długoterminowo jednak zmiana narzędzi stosowanych przez Fed powinna wspierać zarówno rynek obligacji, jak i rynek akcji, przy czym w drugim przypadku coraz większą rolę zaczną odgrywać wyniki finansowe spółek.

Piotr Minkina, Union Investment TFI

Dowiedz się więcej na temat: Fed | rynki finansowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »