Gospodarka odbija od dna

"Dane o PKB za II kwartał potwierdziły, że gospodarka odbija od dna osiągniętego na początku tego roku. Jest to odbicie bardzo powolne, jednak nie powinno być zaskoczeniem, że wciąż jeszcze spadały inwestycje, a konsumpcja prywatna wykazywała tempo wzrostu zbliżone do zera" - napisał Reluga w poniedziałkowym biuletynie Rady.

"Zgodnie z oczekiwaniami, tendencja stopniowego przyspieszenia gospodarczego generowana jest jak na razie głównie eksportem. Warto jednak zwrócić uwagę, że na początku trzeciego kwartału zobaczyliśmy sygnały wskazujące na odbudowę popytu krajowego (sprzedaż detaliczna, dochody z podatków pośrednich) oraz utrzymanie pozytywnych tendencji w eksporcie (produkcja przemysłowa, PMI, zamówienia). Jeśli te drugie ulegną nasileniu dzięki poprawie sytuacji gospodarczej u naszych głównych partnerów handlowych, przekładając się jednocześnie na wyraźniejszą poprawę na polskim rynku pracy, będziemy mogli mówić o trwałości ożywienia" - dodał.

"Tak czy inaczej, scenariusze zakładające w Polsce recesję można włożyć między bajki - tempo wzrostu PKB w ujęciu kwartał do kwartału (odsezonowane) wyniosło 0,4 proc. (po 0,2 proc. w I kwartale). Moim zdaniem, jest nawet szansa, że tempo wzrostu PKB będzie wyraźnie powyżej 1 proc. w III kw. i powyżej 2 proc. w IV kwartale" - ocenia Reluga.

GUS podał w piątek, że Produkt Krajowy Brutto wzrósł w II kwartale 2013 roku o 0,8 proc. rdr w porównaniu ze wzrostem o 0,5 proc. rdr w I kwartale. W ujęciu kwartalnym, PKB w II kwartale wzrósł o 0,4 proc. Z danych GUS wynika, że inwestycje w II kwartale spadły o 3,8 proc. rdr, zaś popyt krajowy spadł o 1,9 proc. rdr.