Gospodarka wolna od polityków

Polska gospodarka nie czuje się najlepiej. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że jej stan jest podobny do tego, w jakim znajduje się polska służba zdrowia. Czy da się uzdrowić polską gospodarkę?

Rodzimi przedsiębiorcy narzekają na ograniczenia natury fiskalno-prawnej, które nie pozwalają im rozwinąć skrzydeł. Bezrobocie - mimo obietnic - maleje tylko na papierze. Koszty pracy nadal są wysokie.

Co zrobić, by naprawić polską gospodarkę? To pytanie zadaliśmy politykom przygotowującym się do kampanii wyborczej i - o dziwo - wiedzą, jak naprawiać....po sobie!

Marek Borowski:

- Największą przeszkodą dla rozwoju polskiej gospodarki są niedostateczne inwestycje. Wynika to z braku przyjaznego klimatu dla inwestorów - zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Aby te przeszkody usunąć, należy ten klimat po prostu poprawić. Jak?

Reklama

Po pierwsze, potrzebna jest skuteczna walka z korupcją, która odstrasza od inwestowania. Po drugie, muszą być jednoznaczne i spójne przepisy podatkowe. Kolejna kwestia, to tworzenie infrastruktury tam, gdzie jest ona najsłabsza, czyli skierowanie środków z Unii Europejskiej przede wszystkim na tereny tzw. Polski B i C, aby kapitał prywatny zechciał tam przychodzić i inwestować.

Ponadto gospodarka musi zostać "obudowana" dobrze działającymi instytucjami, takimi jak urzędy hipoteczne, które dziś pracują z dużymi opóźnieniami. Sadzę, że skomputeryzowanie ich pozwoliłoby uzdrowić tę sytuację, podobnie jak sądy polubowne, które również powinny znacznie przyspieszyć rozpatrywanie spraw.

Wąskim gardłem dla procesu inwestycyjnego są też plany zagospodarowania przestrzennego - większość gmin nie może się z tym uporać. Wciąż - mimo poprawy w tym zakresie - zarejestrowanie firmy trwa zbyt długo i wymaga biurokratycznej mitręgi. Należy ją przerwać. Wszystko powinno być załatwiane w "jednym okienku". Urzędy powinny kontaktować się między sobą, a nie wymagać tego od interesanta.

Od lat ciągnie się sprawa funduszu poręczeniowo-gwarancyjnego. Taki poważny, skuteczny fundusz musi w Polsce powstać jak najszybciej, jeśli chcemy, by małe i średnie przedsiębiorstwa więcej inwestowały. Potrzebna jest też lepsza promocja Polski za granicą - prezentowanie możliwości naszej gospodarki zagranicznym przedsiębiorcom i dziennikarzom. Dużą rolę mogą odegrać w tym zakresie organizacje pozarządowe. Generalnie te działania nie dotykają budżetu i nie wymagają wielkich nakładów.

Hanna Gronkiewicz-Waltz:

- Główną przeszkodą w bardziej dynamicznym rozwoju polskiej gospodarki jest deficyt budżetowy, bo to zawsze powoduje, że pewne środki płyną na obsługę deficytu budżetowego, a nie do gospodarki. Ponadto wysokie koszty pracy i ciągle jeszcze chyba zbyt wysokie podatki.

Co natomiast uzdrowi polską gospodarkę? Skoncentrowanie się na rozwiązaniach, które zmniejszyłyby bezrobocie. Moim zdaniem, ważnym elementem byłoby obniżenie podatku - podatek liniowy jest tu dobrym rozwiązaniem. Musimy obniżyć deficyt budżetowy, chociażby z tego względu, żeby szybko przyjąć euro. Ta waluta mogłaby być stabilizatorem, dzięki któremu zwiększyłoby się też zaufanie inwestorów zagranicznych do Polski. Nie mamy za dużo własnych środków, w związku z tym musimy liczyć na inwestorów zagranicznych i musimy tu być bardziej konkurencyjni, bardziej przewidywalni, mniej chimeryczni i mniej biurokratyczni. A przede wszystkim musimy starać się odgrywać dużą rolę na arenie międzynarodowej.

INTERIA.PL/inf. własna
Dowiedz się więcej na temat: polska służba zdrowia | polska gospodarka | polityków | gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »