Grecja: Dostaną trzynastki przy 800 euro miesięcznie

Grecja nie chce być już częścią kryzysu, lecz stać się częścią rozwiązania - oświadczył premier Aleksis Cipras w Berlinie. Zaapelował o pomoc dla tych, którzy - jak powiedział - ponieśli duże poświęcenia w imię Europy i europejskiej solidarności.

Grecja nie chce być już częścią kryzysu, lecz stać się częścią rozwiązania - oświadczył premier Aleksis Cipras w Berlinie. Zaapelował o pomoc dla tych, którzy - jak powiedział - ponieśli duże poświęcenia w imię Europy i europejskiej solidarności.

Cipras, który przybył z wizytą do Niemiec, przed spotkaniem z kanclerz Angelą Merkel przekonywał, że Grecja dopracowała się imponujących nadwyżek i z naddatkiem osiągnęła wyznaczone przez wierzycieli cele.

Wskazał na prognozy, z których wynika, że grecka gospodarka wzrośnie w tym roku o 2,7 proc. PKB, a w przyszłym o 3,1 proc. PKB.

Relacje Grecji z jej wierzycielami (Europejski Bank Centralny, MFW, Komisja Europejska, Europejski Mechanizm Stabilności) są napięte, odkąd rząd w Atenach przywrócił wypłatę 13. emerytury w roku dla emerytów dostających najniższe świadczenia (poniżej 800 euro miesięcznie) i odsunął w czasie podwyżkę podatku VAT na wschodnich wyspach Morza Egejskiego, gdzie przebywa ok. 16 tys. migrantów. Jak pisze dpa, miał to zrobić bez skonsultowania się z pożyczkodawcami. Ci w odpowiedzi zawiesili pakiet działań, które miały w krótkiej perspektywie przynieść ulgę spłacającej kredyty Grecji.

Reklama

Cipras pośrednio odniósł się do tej kwestii, mówiąc, że obecnie należy pomyśleć o pomocy dla tych, którzy ponieśli duże ofiary w imię Europy i europejskiej stabilności.

Niemiecka kanclerz nie skomentowała sprawy wypłat dla greckich emerytów. Zaznaczyła jedynie, że decyzje są w dobrych rękach międzynarodowych instytucji, pożyczkodawców Grecji.

Rzecznik niemieckiego ministra finansów przekazał, że wkrótce opublikowana zostanie zamówiona analiza, która ma wykazać, czy wypłata emeryckich "trzynastek" jest sprzeczna z wymaganymi od Grecji działaniami naprawczymi.

Grecja, której dług publiczny jest najwyższy w całej UE i sięga 180 proc. PKB, jest zależna od pomocy międzynarodowych kredytodawców od 2010 roku. Obecny, trzeci już program pomocowy jest częścią pakietu, którego łączna wartość wynosi do 86 mld euro.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: strefa euro | Grecja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »