GUS: Mocny spadek polskiego PKB!

Poznaliśmy najnowsze dane z polskiej gospodarki. Główny Urząd Statystyczny opublikował szybki szacunek PKB za II kwartał 2020 roku. Według GUS, produkt krajowy brutto (PKB) niewyrównany sezonowo w II kwartale 2020 roku zmniejszył się realnie o 8,2 proc. rok do roku, wobec wzrostu o 4,6 proc. w analogicznym okresie 2019 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) zmniejszył się realnie o 8,9 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był niższy niż przed rokiem o 7,9 proc.

"Prezentowany szybki szacunek PKB za II kwartał 2020 r. uwzględnia efekty wystąpienia COVID-19 i wprowadzenie rządowych środków celem przeciwdziałania skutkom pandemii. Metody i źródła danych wykorzystane do szacunku PKB nie uległy zmianie. W zakresie źródeł danych zostały podjęte działania mające na celu zapewnienie ich kompletności i porównywalności.Dane mają charakter wstępny i mogą być przedmiotem rewizji, zgodnie z polityką rewizji stosowaną w kwartalnych rachunkach narodowych, w momencie opracowania pierwszego regularnego szacunku PKB za II kwartał 2020r., który zostanie opublikowany w dniu 31.08.2020 r." - zastrzegł GUS.

Reklama

"Załamanie gospodarcze to efekt obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią" - komentują eksperci ING. "Środki wprowadzone w celu przeciwdziałania rozprzestrzeniania się koronawirusa de facto uniemożliwiły funkcjonowanie szeregu branż usługowych" - dodają. 

Bezpośrednio przed publikacją danych GUS, większość ekonomistów prognozowała solidny spadek polskiego PKB, spowodowany skutkami pandemii koronawirusa. Niektóre prognozy były bardziej pesymistyczne, niż odczyt GUS.

"Nasze dotychczasowe szacunki PKB za drugi kwartał br. wynosiły około minus 9 proc. rok do roku, na tym poziomie jest też konsensus prognoz. Ale widzimy ryzyko odczytu istotnie poniżej tego poziomu, spadek PKB mógł wynieść nawet 10-11 proc. rdr." - ocenili ekonomiści banku ING (przed publikacją danych GUS).

- NBP opublikował prognozy PKB, według których polska gospodarka ma się skurczyć o 10,6 proc., wyraźnie poniżej konsensusu rynkowego (-8,8 proc.). A bank centralny ma dostęp do szerszych danych, niż większość analityków - wyjaśnił Karol Pogorzelski, ekonomista ING.

Solidny spadek PKB prognozował także prof. Jacek Tomkiewicz, z Katedry Ekonomii Akademii Leona Koźmińskiego. - Liczę, że w danych za drugi kwartał odnotujemy spadek między 5 a 10 proc., w okolicach 6-7 proc., a jeśli będziemy konsekwentnie rosnąć przez kolejne kwartały, to na koniec 2021 r. wyjdziemy nie tylko na zero, ale i z plusem - powiedział prof. Jacek Tomkiewicz jeszcze przed publikacją danych GUS.

Zdaniem profesora, cały czas nie wiemy, jak będzie przebiegać rozwój pandemii. - Na razie radzimy sobie całkiem nieźle, nawet w pierwszym kwartale nasz PKB jeszcze rósł, w przeciwieństwie do innych gospodarek unijnych - ocenił.

- Jeśli porównamy kwoty, które uruchomione zostały w ramach tarcz, to mniej więcej równa się ona spadkowi polskiego PKB, jaki odnotowujemy. Można powiedzieć, że tarczami zasypaliśmy dziurę, która powstała przez recesję wywołaną pandemią - dodał.

Polska gospodarka radzi sobie lepiej niż oczekiwano

Zgodnie z dzisiejszą publikacją GUS, dynamika PKB obniżyła się do -8,2 proc. r/r w II kw. wobec 2,0 proc. r/r w I kw., a tym samym ukształtowała się ona powyżej konsensusu rynkowego (-8,6 proc.) oraz naszej prognozy (-10,5 proc.). Kwartalna dynamika PKB oczyszczona z wpływu czynników sezonowych zmniejszyła się do -8,9 proc. w II kw. wobec -0,4 proc. w I kw.

Tym samym Polska po raz pierwszy przynajmniej od 2002 r. (czyli od momentu rozpoczęcia przez GUS publikacji kwartalnych danych o PKB) odnotowała tzw. techniczną recesję (dwa kwartały z rzędu spadku PKB w ujęciu kwartalnym). Opublikowane przez GUS dane są wstępnym szacunkiem, a pełne dane o PKB uwzględniające informacje dotyczące jego struktury zostaną opublikowane pod koniec miesiąca. Uważamy, że główną przyczyną mniejszej od naszych oczekiwań skali spadku PKB w II kw. był wyższy niż prognozowaliśmy wkład eksportu netto. Wsparcie dla takiej oceny stanowią opublikowane wczoraj dane o polskim bilansie płatniczym, które wskazały na rekordową nadwyżkę salda obrotów towarowych w czerwcu.

Uwzględniając dostrzegane przez nas wysokie ryzyko w dół dla inwestycji w II poł. br. wyższa od naszych oczekiwań dynamika PKB w II kw. nie zmienia naszej prognozy, zgodnie z którą w całym 2020 r. polski PKB obniży się o 3,8 proc. wobec wzrostu o 4,1 proc. w 2019 r. Jednocześnie opublikowane dzisiaj dane o polskim PKB oraz inflacji są neutralne dla złotego oraz rentowności polskich obligacji.

Jakub Olipra
Ekonomista
Credit Agricole Bank Polska S.A.




INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKB | makroekonomia | wzrost gospodarczy | dług publiczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »