KE uaktualniła "czarną listę"

Przewoźnicy zarejestrowani w Dżibuti, Demokratycznej Republice Konga oraz Demokratycznej Republice Wysp Świętego Tomasza i Książęcej trafiły na "czarną listę" linii lotniczych - poinformowała w piątek Komisja Europejska. Od piątku samoloty tych linii nie mają prawa, ze względów bezpieczeństwa, latać na obszarze Unii Europejskiej.

Na liście są także m.in. linie lotnicze z Afganistanu, Kambodży, Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, Rwandy, Liberii, Sierra Leone, Demokratycznej Republiki Konga, Zambii, Angoli.

"Naszym celem nie jest tylko stworzenie listy linii lotniczych, które nie spełniają standardów bezpieczeństwa. Jesteśmy gotowi udzielić tym krajom pomocy w zakresie zwiększenia ich zdolności technicznych i administracyjnych, które posłużą im do zapewnienia bezpieczeństwa lotnictwa cywilnego" - poinformował w komunikacie wiceprzewodniczący Komisji, komisarz ds. transportu Antonio Tajani.

Reklama

Podkreślił, że Komisja nie może zaakceptować sytuacji, w której linie lotnicze oferują przeloty, nie spełniając międzynarodowych standardów bezpieczeństwa.

"Stanowi to zagrożenie dla wszystkich, którzy nieświadomie mogą się znaleźć w samolocie niespełniającym standardów bezpieczeństwa. Z tego względu lista jest niezbędna" - podkreślił.

Z listy usunięto trzech przewoźników z Ukrainy - Ukraine Cargo Airways, Volare i Motor Sich. Z kolei linia Ukrainian Mediterranean Airlines dostała zezwolenie na wznowienie działalności przy użyciu jednego samolotu. Cała "czarna lista" przewoźników jest dostępna w portalu internetowym Komisji Europejskiej.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: linie lotnicze | Komisja Europejska | Czarne liście
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »