Kopalnie toną, średnia płaca sięga 4 tys. zł

Spadła płynność finansowa spółek, wzrosły ich długi. Górnicy wywalczyli podwyżki. Cierpi głównie Kompania Węglowa.

Po dwóch miesiącach tego roku, mimo dość ciepłej zimy, można było oczekiwać dobrych wyników górnictwa węgla kamiennego. Ministerstwo Gospodarki, które za pośrednictwem katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu monitoruje kopalnie, ujawniło, że branża wypracowała 139,9 mln zł zysku netto, czyli o 48,9 mln zł więcej niż w podobnym okresie 2006 r. Powód do radości? Nie. Poprawa wyników to efekt zmniejszenia straty na pozostałej działalności operacyjnej z 64,9 mln zł do 4,3 mln zł. Zyski ze sprzedaży węgla spadły jednak o ponad 10 mln zł, a górnicy wywalczyli sobie niebagatelne podwyżki - ponad 5 proc. w skali roku. Średnia płaca brutto sięga 4 tys. zł.

Reklama

Cierpią dostawcy

Tymczasem według resortu gospodarki obniża się płynność finansowa spółek węglowych. W porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego długi kopalni wzrosły o 537,4 mln zł. Przychody zmniejszyły się o ponad 118 mln zł. Na koniec lutego kopalnie miały 4,7 mld zł zobowiązań krótkoterminowych i 1,8 mld zł długoterminowych, w tym wobec ZUS 1,6 mld zł, które mają być spłacone w ratach do 2010 r. Według Janusza Olszowskiego, prezesa Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, najważniejsze, że spółki węglowe na bieżąco realizują płatności podatkowe i wobec ZUS. Natomiast wydłużają się terminy zapłaty wobec dostawców. W przypadku Kompanii Węglowej (KW) nawet do 60-70 dni.

Koncern w tarapatach

Z danych resortu wynika, że w najtrudniejszej sytuacji jest właśnie górniczy gigant, który skupia 17 kopalni. Spółka trzyma na zwałach 2,7 mln ton węgla (to tyle, ile produkują rocznie dwie kopalnie). Jest to surowiec słabej jakości i trudno zbywalny. KW nie może wyjść na prostą, ponieważ jest obciążona długami po pięciu spółkach węglowych, które przejęła w 2003 r. Obecnie jej zadłużenie sięga 4,49 mld zł, z tego 2,8 mld zł to zobowiązania krótkoterminowe. Firma od wielu miesięcy czeka na obiecane przez rząd dokapitalizowanie i szuka możliwości ograniczenia kosztów, a załoga wymusiła na niej podwyżki, które będą kosztować w tym roku ponad 50 mln zł.

Na koniec powiew optymizmu. Pozostałe spółki, czyli Jastrzębska Spółka Węglowa i Katowicki Holding Węglowy, pracują z zyskiem i przygotowują się do pozyskania kapitału na rozwój z giełdy.

Maria Trepińska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: zarobki | płynność finansowa | Kompania | kopalnie | górnicy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »