List ekologów w sprawie EURO 2012

Jak poinformował na konferencji prasowej Marcin Harembski z Koalicji Lanckorońskiej (zrzeszającej organizacje ekologiczne), ekolodzy chcą, by przygotowania do Euro 2012 nie miały negatywnego wpływu na środowisko.

- Czekamy na odpowiedź z Kancelarii Premiera i na reakcje Komitetu Organizacyjnego. Mamy nadzieję, że zostaniemy włączeni w organizację mistrzostw - podkreślił. Dodał, że zgodnie z prawem, premier ma jeden miesiąc na odpowiedź. Harembski poinformował, że ukraińskie organizacje ekologiczne również mają przesłać swoim władzom podobny list.

Obecny na konferencji Jarema Dubiel z organizacji ekologicznej "Earth hands and houses" zaapelował, aby do instalacji mieszkaniowych i sportowych budowanych na Euro 2012 użyto zielonych dachów. - Dobrze by było, aby te dachy zawierały panele słoneczne, mogące wytwarzać energię elektryczną - powiedział. Ekspert podkreślił, że obiekty powinny być budowane z materiałów ekologicznych (m.in. z prasowanej kostki słomianej, bloczków gliniano-słomianych).

Zdaniem Andrzeja Kassenberga z Instytutu na rzecz Ekorozwoju, Polska powinna ograniczyć emisję gazów cieplarnianych. - Trzeba zaplanować tak przedsięwzięcia, aby uzyskać przynajmniej zerowy efekt z punktu widzenia emisji gazów cieplarnianych. Taki cel powinny sobie postawić Polska i Ukraina, jeżeli chcą być postrzegane jako odpowiedzialne kraje z punktu widzenia środowiskowego i przyszłych pokoleń - podkreślił Kassenberg. Jego zdaniem, emisje gazów cieplarnianych powinny być kompensowane przez zalesianie.

Według ekspertów, dodatkowe emisje gazów cieplarnianych podczas imprez sportowych są związane z transportem, noclegami kibiców i budową obiektów. Podczas Euro 2012 - ich zdaniem - powinna być prowadzona kampania promocyjna transportu zbiorowego, zwłaszcza kolei.

Koalicja Lanckorońska zrzesza organizacje ekologiczne, które działają na rzecz ograniczania negatywnego wpływu transportu na środowisko.