Marek Sawicki: Będzie utylizacja świń i zakaz hodowli

Jeszcze w piątek wszystkie świnie, które znajdują się w promieniu 3 km od gospodarstwa, w którym wykryto występowanie wirusa ASF u świń, zostaną zutylizowane - poinformował minister rolnictwa Marek Sawicki.

Jeszcze w piątek wszystkie świnie, które znajdują się w promieniu 3 km od gospodarstwa, w którym wykryto występowanie wirusa ASF u świń, zostaną zutylizowane - poinformował minister rolnictwa Marek Sawicki.

W środę Główny Inspektorat Weterynarii poinformował, że chorobę ASF stwierdzono u dwóch świń w powiecie białostockim, w gminie Gródek, która graniczy z Białorusią. W gospodarstwie hodowano w sumie osiem świń, wszystkie zutylizowano.

- W tej chwili w promieniu trzech kilometrów wszystkie świnie będą w dniu dzisiejszym zdjęte i zutylizowane, natomiast w promieniu 10 kilometrów będziemy to zdejmowali w kolejnych dniach. Chcemy po prostu tę strefę zrobić strefą wolną od świń - powiedział w radiowej jedynce Sawicki.

Reklama

Jak podkreślił, na szczęście na terenie tym jest tylko 37 gospodarstw i 192 sztuki tych zwierząt. Minister zapewnił, że rolnicy nie będą ponosili z tego tytułu strat finansowych, bo dostaną odszkodowania, zgodne z aktualną ceną rynkową żywca.

- Przewidujemy także rekompensaty za zaniechanie produkcji w okresie trzyletnim, więc rolnicy nie stracą. Oczywiście nie będą produkowali świń, będą musieli się przestawić ewentualnie na produkcję innych zwierząt. To są małe gospodarstwa, wiec trudno, żeby utrzymywały się tylko z produkcji roślinnej - zaznaczył Sawicki.

Poinformował, że rozpoczęto też ograniczenie populacji dzików na tym terenie, by nie nastąpiło ewentualne przeniesienie wirusa w głąb kraju. Zwrócił uwagę, że na razie mamy do czynienia z przenoszeniem wirusa tylko przez pojedyncze dziki z terenu Białorusi. Nie stwierdzono jeszcze zarażenia polskich stad dzików.

Padłe świnie znalezione na obszarze, na którym już obowiązują ograniczenia. ASF jest śmiertelny dla świń domowych i dzików, natomiast nie jest groźny dla ludzi.

W Polsce po raz pierwszy wirusa afrykańskiego pomoru świń wykryto u padłych dzików w połowie lutego br. Dotychczas stwierdzono dziewięć ognisk tej choroby u dzików - wszystkie chore zwierzęta znaleziono w pobliżu polsko-białoruskiej granicy. Od czasu wykrycia pierwszego przypadku ASF u dzików wyznaczono strefę z ograniczeniami, którą później modyfikowano; obecnie obowiązuje ona na terenie czterech powiatów: sejneńskiego, augustowskiego, sokólskiego i białostockiego.

W związku z pojawieniem się ASF w Polsce embargo na polską wieprzowinę wprowadziła Rosja i Białoruś. Import tego mięsa z naszego kraju wstrzymało także wiele innych państw.

Chorobę afrykańskiego pomoru świń (ASF) pierwszy raz opisano w 1921 roku w Kenii. Do Europy wirus przywędrował w 1957 roku. W Europie Wschodniej choroba ta pojawiła się w 2007 roku. Jest ona trudna do zwalczania, nie ma na nią szczepionki, co sprawia, że powoduje duże straty materialne.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »