Mikołaj Budzanowski nie będzie już ministrem skarbu

Mikołaj Budzanowski, po 18 miesiącach kierowania Ministerstwem Skarbu Państwa, odchodzi ze stanowiska. Premier Donald Tusk, uzasadniając decyzję o jego dymisji, powiedział, że minister nie sprawował właściwie funkcji nadzorczych, ale wysoko ocenia jego kwalifikacje.

Mikołaj Budzanowski, po 18 miesiącach kierowania Ministerstwem Skarbu Państwa, odchodzi ze stanowiska. Premier Donald Tusk, uzasadniając decyzję o jego dymisji, powiedział, że minister nie sprawował właściwie funkcji nadzorczych, ale wysoko ocenia jego kwalifikacje.

Premier ogłosił decyzję o dymisji Budzanowskiego po zapoznaniu się z raportem ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza, w sprawie podpisania przez EuRoPol Gaz i Gazpromexport memorandum gazowego dotyczącego budowy drugiej nitki gazociągu Jamał-Europa, przebiegającej przez Polskę z pominięciem Ukrainy.

O podpisaniu tego memorandum nie wiedział zarówno premier, jak i minister skarbu. Szef rządu ogłaszając decyzję o dymisji Budzanowskiego zarzucił mu "nieskuteczny" nadzór nad spółkami strategicznymi. Chodzi o kontrolowane przez ministra skarbu Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, do którego należy 48 proc. akcji EuRoPol Gazu.

Reklama

Dymisji Budzanowskiego domagała się już wcześniej opozycja. Na początku kwietnia PiS złożyło wniosek o jego odwołanie. Posłowie PiS, ale także SLD i Ruchu Palikota, krytykowali Budzanowskiego nie tylko za zamieszanie wokół memorandum gazowego, ale także za nieumiejętne nadzorowanie PLL LOT. W ubiegłym roku polski przewoźnik zanotował stratę netto w wysokości 157,1 mln zł.

Również premier szef rządu mówił na początku stycznia, że nie satysfakcjonują go działania ministra skarbu wobec nadzorowanej przez niego spółki PLL LOT. Zapowiedział, że dalszy los Budzanowskiego będzie zależał od skuteczności przygotowywanego przez przewoźnika i MSP planu restrukturyzacji.

Budzanowski mówił kilkakrotnie, że jest do dyspozycji premiera. "Jestem do dyspozycji premiera od pierwszej minuty, od momentu powołania, od listopada 2011 roku" - powiedział na początku kwietnia, po podpisaniu przez spółki EuRoPol Gaz i Gazpromexport memorandum. Zaznaczył jednak, że nie poda się do dymisji w związku z zamieszaniem wokół tego dokumentu. "Jeśli doszłoby do sytuacji, że łamię prawo (...), że wprowadziłem świadomie w błąd swego przełożonego, kiedy posłużyłem się kłamstwem, to oczywiście tak, na takiego ministra nie ma miejsca w tym rządzie, ale nie dopuściłem się tego" - mówił wówczas.

Mikołaj Budzanowski pełnił funkcję szefa resortu skarbu od 18 listopada 2011 r. Zanim objął tekę ministra skarbu, przez dwa lata był wiceministrem w tym resorcie. Odpowiadał za nadzór nad strategicznymi spółkami w sektorze ropy i gazu oraz projektami dywersyfikacyjnymi, m.in. budowy terminalu LNG w Świnoujściu, wydobycia gazu łupkowego oraz rozbudowy infrastruktury do eksploatacji i przesyłu surowców energetycznych. Wcześniej był dyrektorem departamentu w ministerstwie środowiska.

"Dziękuję za zaszczyt pełnienia funkcji Ministra Skarbu Państwa w Rządzie Rzeczypospolitej Polskiej. W tym czasie wspólnie z zespołem zrealizowaliśmy wiele istotnych z punktu widzenia interesu kraju inicjatyw. Została wynegocjowana pierwsza w historii tak znaczna obniżka cen gazu. Zainicjowaliśmy powstanie jednego z największych na europejskim rynku chemicznym koncernów. Kluczowym projektem dla mojego resortu była polityka surowcowa i zwiększenie niezależności sektora energetycznego, intensyfikacja poszukiwań gazu z łupków, a także realizacja budowy terminalu LNG" - napisał Budzanowski w złożonym w piątek oświadczeniu.

"Wsparciem dla polskiej gospodarki jest przygotowany Program Inwestycje Polskie. Interes i podmiotowość państwa w relacjach międzynarodowych była moim priorytetem. Chciałbym podziękować wszystkim moim współpracownikom za te osiemnaście miesięcy intensywnej pracy" - dodał Budzanowski w oświadczeniu.

Budzanowski urodził się 11 listopada 1971 r. w Krakowie. Z wykształcenia jest archeologiem, doktorem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tytuł jego rozprawy doktorskiej to "Nisze kultowe na górnym tarasie świątyni Hatszepsut w Deir el-Bahari". Zna angielski, niemiecki i francuski, mówi trochę po arabsku. Jest żonaty, ma dwójkę dzieci. Jako swoje hobby wskazuje wspinaczkę skałkową, biegi i narciarstwo.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: 18+ | mikolaj | mikołaje | +18
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »