Największy polski absurd to....

Kierowcy, którzy posiadają prawo jazdy kategorii "D", czyli mogą prowadzić autobusy, nie mają prawa kierować samochodem osobowym - taki przepis, zdaniem komisji "Przyjazne Państwo" jest największym absurdem w polskim prawie.

Kierowcy, którzy posiadają prawo jazdy kategorii "D", czyli mogą prowadzić autobusy, nie mają prawa kierować samochodem osobowym - taki przepis, zdaniem komisji "Przyjazne Państwo" jest największym absurdem w polskim prawie.

W piątek na konferencji w Sejmie komisja "Przyjazne Państwo", której przewodniczy poseł PO Janusz Palikot, ogłosiła wyniki konkursu na najbardziej absurdalny polski przepis.

Obywatele swe propozycje najbardziej absurdalnych przepisów mogli przekazywać komisji do 30 kwietnia. Z ponad 28 tys. zgłoszonych przepisów Komisja wybrała grupę 10 absurdów, a autorów trzech pierwszych pozycji uhonorowano nagrodami.

Osoby, które zgłosiły te przepisy otrzymają 3 tys. zł, 2 tys. zł i 1 tys. zł odpowiednio za 1., 2. i 3. miejsce.

Reklama

Tytuł "absurdu nr 1" zajął przepis dotyczący prawa jazdy kategorii "D". Jak powiedział poseł PSL Wiesław Woda, ustawa o ruchu drogowym, z której pochodzi zapis, do końca 2007 r. była zmieniana już 67 razy, a istnieje od 11 lat.

Drugie miejsce w konkursie, Komisja przyznała rozporządzeniu Ministra Infrastruktury nt. płatnych zaświadczeń o nieposiadaniu licencji na usługi transportowe.

Jak wyjaśnił poseł Lewicy Marek Wikiński, zgodnie z tym przepisem osoby, które prowadzą działalność gospodarczą i mają samochód ciężarowy, a korzystają z niego tylko na potrzeby własne i firmy, muszą co roku uzyskać w powiecie zaświadczenie o tym, że nie mają licencji na prowadzenie usług transportowych.

Takie zaświadczenie kosztuje od 100 do 500 zł, a samo wydanie odpisu to koszt od 20 do 40 zł - dodał.

-Opłata za to, że się nie posiada licencji na przewożenie ładunku może istnieć tylko w polskim prawie - powiedział przewodniczący komisji Janusz Palikot.

Absurdalny przepis, który zajął 3 miejsce, dotyczy rejestracji strony internetowej. Jak powiedział poseł PSL Wiesław Woda prawo stanowi, iż każda strona internetowa aktualizowana częściej niż raz w roku powinna być zarejestrowana w sądzie.

-Jest to martwy przepis, który utrudnia wolność obywatela - dodał.

Komisja Przyjazne Państwo zwróciła się do Izby Radców Prawnych o przygotowanie propozycji zmian ustawy o ruchu drogowym i prawie prasowym, z których pochodzą przepisy, które zajęły 1 i 3 miejsce w konkursie. Zostaną one przekazane do Marszałka Sejmu.

Jeśli chodzi o absurd numer 2., Komisja proponuje, by zaświadczenie o nieposiadaniu licencji na usługi transportowe zastąpić oświadczeniem obywatela. Taki pomysł poparło Ministerstwo Infrastruktury.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »