Niemcy chcą zatrudniać Polaków

Niemcy chcą otwarcia rynku pracy m.in. dla Polaków. Niestety, za liberalizacją opowiadają się tylko przedsiębiorcy. Politycy mówią, że o zniesieniu ograniczeń nie ma mowy aż do 2012 r.

Prezes Niemieckiego Związku Izb Przemysłowych i Handlowych (DIHK) Ludwig Georg Braun jest przeciwny dalszemu utrzymywaniu ograniczeń w dostępie do niemieckiego rynku pracy dla pracowników z Europy Środkowej i Wschodniej. W wydanym w Berlinie oświadczeniu ostrzegł, że decyzja rządu o przedłużeniu okresu ochronnego będzie błędem.

"Niemcy przegrywają swoje szanse na rynkach Europy Środkowej i Wschodniej" - napisał. Podkreślił, że kraje, których dotyczy ta decyzja, mają prawo do stosowania podobnych restrykcji wobec Niemców. "Polska robi już z tej możliwości użytek" - zauważył.

Reklama

Rząd robi swoje

Tymczasem nic nie zapowiada zmiany stanowiska Berlina w sprawie zatrudniania cudzoziemców w nowych państw UE. Rząd Angeli Merkel rozpatrzy w środę wniosek ministerstwa pracy o przedłużenie o kolejne trzy lata zakazu pracy dla pracowników z Polski i innych krajów Unii. Oba ugrupowania tworzące rząd - chadecy i socjaldemokraci - popierają tę propozycję. Minister pracy Franz Muentefering zapowiadał już w lutym, że niemiecki rząd złoży do końca kwietnia w Brukseli wniosek o przedłużeniu okresu przejściowego. Zdaniem Muenteferinga, Niemcy wykorzystają prawdopodobnie cały przysługujący im okres przejściowy i utrzymają blokadę rynku do 2011 r.

Otwarcie wymusi zmiany

Georg Braun przyznał, że chęć ochrony własnego rynku jest wobec pięciu milionów niemieckich bezrobotnych zrozumiała. Utrzymywanie okresu przejściowego powoduje jednak odkładanie na później koniecznych zmian strukturalnych.

"Opowiadam się za tym, by w ciągu najbliższych trzech lat przynajmniej stopniowo umożliwić większą swobodę poruszania się i świadczenia transgranicznych usług obywatelom i przedsiębiorstwom z nowych krajów członkowskich" - napisał prezes DIHK, dodając, że korzystanie z usług zagranicznych pracowników ułatwia szczególnie na terenach nadgranicznych współpracę między firmami i przyczynia się do integracji obszarów gospodarczych.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Nie ma mowy! | chciał | Niemcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »