O wykonaniu budżetu za 2001 rok
Najwyższa Izba Kontroli po przeanalizowaniu ustawy budżetowej za rok 2001 oraz efektów jej realizacji postanowiła udzielić rządowi absolutorium. Nie jest to jednak nota najwyższa. NIK ma wiele zastrzeżeń w sprawie wykonania budżetu.
Lista zarzutów jest dość pokaźna. Ubiegłoroczny budżet
został źle skonstruowany już na samym stracie. Dochody zostały przeszacowane,
a próby ratowania finansów publicznych były spóźnione i niewystarczające.
Źle zaplanowano wydatki, wskutek czego dziura budżetowa powiększyła się
o ponad 100 proc. w porównaniu z rokiem 2000. Tym samym powiększył się
dług Skarbu Państwa i dług publiczny. Niższe niż zakładano - aż o ponad
40 proc. - były też wpływy z prywatyzacji.
Wkrótce rozpocznie się ostateczna batalia o kształt przyszłorocznego budżetu.
Mimo że rząd przyjął już projekt przygotowany przez poprzedniego ministra
finansów Marka Belkę, niewykluczone są zmiany. Grzegorz Kołodko opowiada
się bowiem za zmniejszeniem deficytu z 43 mld do 40 mld złotych.