Pakiet odpadowy oznacza wyższe opłaty?

Minister środowiska wyjaśnia. Więcej obowiązków dla przedsiębiorców zajmujących się składowaniem oraz segregacją odpadów, ogrom nowych obowiązków instytucji publicznych oraz kolejne obciążenia dla samorządów województw - to wszystko ma uszczelnić dziurawy jak sito system.

Prawdopodobnie przyniesie też wzrost kosztów. Na pewno tych ponoszonych przez prywatne podmioty, co w konsekwencji może odczuć każdy z nas. Nowy pakiet odpadowy może oznaczać wyższe opłaty za wywóz śmieci?

Blisko 90 pożarów składowisk odpadów w Polsce w tym roku kazało szybko zastanowić się, co zrobić, by problem raz na zawsze rozwiązać. Zapytaliśmy Henryka Kowalczyka, ministra środowiska, o koszty walki z nieuczciwymi przedsiębiorcami.

W "Rządowej ławie" minister środowiska przyznaje, że pożary składowisk w Polsce pojawiły się m.in. w wyniku popełnienia błędów przez poszczególnych starostów.

Reklama

Nowe regulacje w zakresie gospodarki odpadami mają dać większe kompetencje w tym temacie samorządowym władzom województw.

- Zależy nam, by samorządowcy z mniejszych miejscowości nie uwikłali się przez przypadek w niepewne interesy. Przy dużych inwestycjach lepiej, żeby pewne decyzje były podejmowane na wyższym szczeblu - dodaje minister środowiska.

Cały artykuł przeczytasz na stronach Portalu Samorządowego

Wczoraj w czwartek (5 lipca) nowelizację przyjął Sejm.

Cały artykuł przeczytasz na stronach Portalu Samorządowego

...........................

Henryk Kowalczyk już wcześniej podczas debaty w sejmie dla PAP, wymieniał, że jednym z głównych rozwiązań zaproponowanych w projekcie ustawy są kaucje gwarancyjne dla firm, które chcą zajmować się gospodarką śmieciową.

Będzie ona uzależniona od ilości gromadzonych odpadów, a w przypadku ich porzucenia da samorządom środki na ich zutylizowanie. Przedsiębiorcy prowadzący działalność odpadową, składowiska czy magazyny będą musieli być też właścicielami gruntów, na których są takie instalacje.

Projekt noweli zakłada także obowiązek prowadzenia monitoringu video na składowiskach; na wysypiskach nie będzie można składować śmieci dłużej niż ro. (obecnie jest to do trzech lat). Zdaniem Kowalczyka rok jest "wystarczająco długim okresem, by firmy przetworzyły odpady".

Minister wskazał ponadto, że - po zmianie przepisów - starostowie będą mogli wydawać zgody na gromadzenie odpadów, ale jedynie do 3 tys. ton rocznie. powyżej tej wartości konieczne będzie zezwolenie marszałka województwa. Takie zgody nie będą mogły być wydane, jeżeli inspekcja środowiska wyda negatywną opinię.

Kowalczyk dodał, że zmienią się też przepisy dotyczące transgranicznego transportu odpadów. Konsekwencją nowych przepisów będzie to, że do Polski będzie można wwieźć tylko takie odpady, z których będzie można pozyskać surowce wtórne. Nie będzie można przywieźć odpadów komunalnych.

Drugi projekt, dotyczący Inspekcji Ochrony Środowiska, ma dać jej w końcu narzędzie do skutecznej pracy, kontroli. Inspekcja będzie wzmocniona kadrowo i dodatkowo dofinansowana - dodał minister. Inspektorzy będą mogli prowadzić kontrole o każdej porze dnia i nocy, a WIOŚ, czyli wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska, będą wydawać decyzje o wstrzymaniu pracy danej instalacji. Będą one miały rygor natychmiastowej wykonalności.

PAP

Dowiedz się więcej na temat: gospodarowanie odpadami | odpady
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »