Paliwo po 6 złotych za litr? Jeszcze nie teraz...

Kolejny rekord cen paliw oddalony. Ceny detaliczne spadają w ślad za obniżkami cen na rynku hurtowym. Benzyna Eurosuper 95 jest póki co średnio o 7 groszy na litrze tańsza niż przed tygodniem i kosztuje średnio 5,21 zł/l. Ceny diesla w tym tygodniu spadły średnio o 2 grosze na litrze, tj. do poziomu 5,06 zł/l.

To początek spadków, które powinny być kontynuowane w ciągu kilku najbliższych dni. Spodziewamy się spadku cen benzyn i oleju napędowego od 4 do 8 groszy na litrze. Skala zmian cen w tym tygodniu była bardzo zróżnicowana. Na części stacji obniżki można określić jako symboliczne, bo wynosiły około 2-4 grosze na litrze, jednak na części w ciągu kilku dni benzyna potaniała aż o 15 groszy na litrze. W przypadku cen oleju napędowego korekty były niewielkie od 6 groszy na litrze, ale na dużej części stacji jeszcze się nie zmieniły.

Za dalszym spadkiem cen detalicznych przemawia skala spadku cen na rynku hurtowym. Te sukcesywnie były obniżane przez całą trzecią dekadę lipca i na początku sierpnia. Jednak zagrożeniem dla takiego scenariusza są niestety ponowne wzrosty cen u producenta. Jeśli, obok podwyżek wprowadzonych od piątku 12.08. i prognozowanych na weekend, wzrosty w hurcie będą kontynuowane w przyszłym tygodniu, to zmaleją szanse na dalszy spadek cen na stacjach.

Najwyższy poziom cen benzyny 95 notujemy w tym tygodniu w województwach: lubuskim, kujawsko-pomorskim, małopolskim, świętokrzyskim i zachodniopomorskim, tu za litr popularnej 95 płacimy 5,23 zł/l. Najniższy poziom cen mamy z kolei w województwach lubelskim i opolskim - tu płacimy odpowiednio 5,17 zł/l i 5,18 zł/l. Najwyższy poziom cen pozostał w województwach zachodniopomorski i lubuskim, tj. 5,10 i 5,09 zł/l, z kolei najniższe ceny notujemy w województwach lubelskim i śląskim - odpowiednio 4,99 i 5,01 zł/l.

Reklama

Na sytuację na rynku hurtowym zasadniczo wpływają wahania na rynkach finansowych i rynku ropy. Niestety, ostatnie dni to wzrost cen ropy i słaby złoty wobec dolara, co bezpośrednio przełożyło się na piątkową podwyżkę cen paliw na krajowym rynku hurtowym, a w skali tygodnia już ograniczyło skalę spadków.

Ceny

Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 11-08-2011 w Orlenie: Eurosuper 95 - 4000 PLN/1000l (spadek o 48 PLN/1000 l w porównaniu do cen z 5-08-2011), Superplus 98 - 4087 PLN/1000l (spadek o 47 PLN/1000 l), olej napędowy 3823 PLN (spadek o 42 PLN/1000 l), olej opałowy lekki 2697 PLN (spadek o 92 PLN/1000 l).

Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 11-08-2011 w Lotosie: Eurosuper 95 - 3997 PLN (spadek o 71 PLN/1000 l), Superplus 98 - 4083 PLN (spadek o 71 PLN/1000 l), olej napędowy 3819 PLN (spadek o 66 PLN/1000 l), a olej opałowy lekki 2697 PLN (spadek o 103 PLN/1000 l).

Kolejny tydzień na rynku ropy naftowej upłynął pod znakiem dużej zmienności cen. Ceny ropy Brent w pierwszej połowie tygodnia spadły do 98,70 USD, w piątek rano natomiast rynek jest już na poziomie 107 USD. Cały czas na bardzo wysokim poziomie 22-24 USD utrzymuje się spread między ropą Brent a ropą WTI. Niestety ceny ropy Ural, którą przerabiają polskie rafinerie zmieniają się podobnie jak ropa Brent(spadły dużo mniej w porównaniu z korektą cen ropy WTI). Dodatkowo w ostatnim tygodniu ropa Ural była jedynie 0,80 USD/bbl tańsza od ropy Brent.

Rynki

Na pogorszenie nastrojów i spadek cen ropy wpływ miała decyzja agencji ratingowej S&P. Ameryka straciła najwyższy rating wiarygodności kredytowej AAA a S&P nie wyklucza jego dalszej obniżki nawet do AA. Agencja zaznaczyła, że głównym czynnikiem który wpłynął na obniżenie ratingu było nieodpowiedzialne postępowanie i przepychanki polityków, które nie wróżą dobrze podejmowaniu kolejnych ważnych decyzji fiskalnych. Pozytywne informacje napłynęły z kolei z Europy, gdyż Europejski Bank Centralny (EBC) będzie wprowadzać w życie program zakupu obligacji rządowych, którego celem jest pomoc w walce z rozszerzającym się kryzysem zadłużeniowym w strefie euro.

Mimo obaw o stan gospodarki USA amerykańska konsumpcja ropy przekroczyła poziom 20 mln bbl/d po raz pierwszy od 8 miesięcy. Popyt na benzyny z kolei jest najwyższy od początku lipca tego roku. Rezerwy ropy zmniejszyły się w ostatnim tygodniu aż 5,2 mln bbl, co w części jest wynikiem ograniczenia produkcji ropy w Zatoce Meksykańskiej ze względu na sztorm Don. Nadal zarówno poziom zapasów ropy jak i benzyn w USA jest wysoki.

Prognoza

Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (US EIA) zrewidowała w górę prognozy światowej konsumpcji ropy. OPEC natomiast dokonał rewizji prognoz w dół. Korekty są na tyle niewielkie, że nie zmieniają ogólnego obrazu rynku. Według najnowszych szacunków (EIA) światowa konsumpcja ropy w tym roku osiągnie poziom 88,10 mln bbl/d i będzie 1,4 mln bbl/d (1,6%) wyższa niż przed rokiem. W 2012 roku natomiast światowy popyt na ropę osiągnie poziom 89,7 mln bbl/d (+1,8%). Za cały światowy wzrost konsumpcji ropy będą odpowiadały gospodarki poza OECD, a kluczowa rola kreatora światowego popytu na ropę przypadnie Chinom, Brazylii i gospodarkom krajów Bliskiego Wschodu.

Międzynarodowa Agencja Energii była kolejna instytucją, która zrewidowała w dół prognozy światowej konsumpcji ropy. W 2011 roku światowy popyt na ropę wzrośnie 1,4% (1,2 mln bbl/d) do poziomu 89,5 mln bbl/d i będzie 0,1 mln bbl/d mniejszy niż szacowano jeszcze miesiąc temu. Niższe tempo wzrostu konsumpcji ma być wynikiem wysokiego poziomu cen i problemów gospodarczych. Mimo wszystko rok 2012 przyniesie dalszy wzrost popytu do poziomu 91,1 mln bbl/d z tym, że ryzyko niższego tempa wzrostu popytu w roku 2012 jest wysokie.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: grosze | spadek cen | ropa naftowa | paliwa | ceny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »