Pekao wydłubie rodzynki

Brak szczegółów umowy Unicredit z rządem uruchomił wyobraźnię rynku. Wiemy tylko jedno - na pewno go podzieli.

Brak szczegółów umowy Unicredit z rządem uruchomił wyobraźnię rynku. Wiemy tylko jedno - na pewno go podzieli.

Pekao nie ucierpi na tej operacji. To ten bank przejmie 280 z 480 placówek Banku BPH, co znacznie zwiększy jego udział w rynku. W dodatku nie będzie musiał zapewne łączyć działalności, które mu nie odpowiadają i nie wzbogacają jego biznesu. Operacja może też być znacznie tańsza i dużo łatwiejsza niż łączenie całego Banku BPH wraz z centralą. W dodatku teraz wystarczy Unicredit zgoda Komisji Nadzoru Bankowego (KNB) na wykonywanie głosów z akcji BPH. Nie będzie potrzebna natomiast zgoda na fuzję banków, bo Pekao weźmie tylko część przedsiębiorstwa, do czego nie jest wymagana zgoda KNB - ocenia Dariusz Górski, analityk DB Securities. W dodatku na tej umowie nie powinni stracić drobni inwestorzy. Uważam, że po przejęciu przez Unicredit kontroli nad akcjami Banku BPH może ogłosić on wezwanie na pozostające w wolnym obrocie walory, proponując swoje papiery w zamian za akcje banku - uważa Andrzej Powierża, analityk BDM PKO BP. Jego zdaniem, możliwe są różne scenariusze późniejszego podziału Banku BPH. Unicredit jest w stanie na pewno zrekompensować sobie znaczną część utraconych korzyści z braku zgody na przejęcie całego banku - mówi Andrzej Powierża.Ta rekompensata będzie pochodzić między innymi ze sprzedaży części Banku BPH. Chętnych nie brakuje

Reklama

Obserwatorzy rynku twierdzą, że Unicredit dość łatwo znajdzie zainteresowanych na część Banku BPH - głównie za granicą. Unicredit może liczyć na duży popyt - twierdzi Dariusz Górski. Zakładając, że rząd chce utrzymać dużą konkurencyjność polskiego rynku bankowego, działające w Polsce banki raczej nie wchodzą w grę. Z polskich podmiotów szanse widzę jedynie dla PZU - ocenia Andrzej Powierża. Z zagranicznymi chętnymi też nie będzie problemu. Na pewno w gronie chętnych widziałbym Nordeę, bo mogłaby się jej przydać większa sieć. Możliwe, że zainteresowany byłby także SEB, który wycofuje się z Banku Ochrony Środowiska. Poza tym - wiele zagranicznych instytucji finansowych, które mają tylko przedstawicielstwa lub prowadzą działalność w bardzo ograniczonym zakresie. Do tej grupy doliczyłbym wielkich nieobecnych polskiego rynku finansowego, np. banki z Wielkiej Brytanii - wylicza Dariusz Olszewski, prezes TDI. Mały i duży BPH

Najtrudniej wyobrazić sobie, co razem z 200 oddziałami Banku BPH Włosi sprzedadzą przyszłemu inwestorowi. Zawarte w porozumieniu sformułowanie, że pod młotek pójdą powiązane z tymi placówkami usługi bankowe, jest bardzo enigmatyczne. Nic nie wiemy o stanie prawnym tej umowy. Trudno więc powiedzieć, jak będzie wyglądał podział klientów i placówek - twierdzi Andrzej Powierża. Nie wiadomo nawet, czy 200 placówek sprzedanych zostanie razem z klientami czy bez nich. W jaki sposób wybrane zostaną oddziały do sprzedaży. Na pewno klienci nie będą mieli wpływu na tę decyzję.

Czy Bank BPH da im wybór - zostać w placówce sprzedawanej nowemu inwestorowi czy przenieść się do Pekao? Nie wiadomo, czy w banku, który ma scentralizowany system informatyczny (klient w założeniu nie jest przypisany do oddziału - przyp. red.), uda się wydzielić klientów poszczególnych placówek - sprzedawanych i tych, które wejdą do Pekao. Wraz z klientami należałoby podzielić też portfele - depozytowy, kredytowy i inne, co także może spowodować wiele trudności - uważa Marcin Materna, analityk Millennium DM. To właśnie w tym braku przypisania klienta do placówki obserwatorzy rynku widzą największy problem. Trudno bowiem sobie wyobrazić podział na pół - klientów i produktów.

Beata Tomaszkiewicz, LAS

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: bank | rodzynki | pekao | aprobata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »