Pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy górniczej

Sejmowa Komisja ds. Energii i Skarbu Państwa rozpatrzyła podczas pierwszego czytania, rządowy projekt nowelizacji tzw. ustawy górniczej, wydłużający czas jej obowiązywania o pięć lat, do końca 2023 roku. W tym czasie nadal możliwa będzie pomoc publiczna dla górnictwa.

Sejmowa Komisja ds. Energii i Skarbu Państwa rozpatrzyła podczas pierwszego czytania, rządowy projekt nowelizacji tzw. ustawy górniczej, wydłużający czas jej obowiązywania o pięć lat, do końca 2023 roku. W tym czasie nadal możliwa będzie pomoc publiczna dla górnictwa.

Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski tłumaczył podczas obrad, że konieczność przedłużenia obowiązywania Ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego (obecna ustawa wygasłaby z końcem 2018 r. - PAP) jest następstwem decyzji Komisji Europejskiej, która zgodziła się, by procesy restrukturyzacyjne w górnictwie były finansowane z budżetu państwa jeszcze przez pięć lat - dotyczy to jednak tylko majątku przekazanego do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) przed końcem 2018 roku.

Tobiszowski przypomniał, że jeszcze w tym roku do SRK zostanie przekazana wybrana część majątku ruchu Piekary (część kopalni Bobrek-Piekary, należącej do spółki Węglokoks Kraj), część ruchu Rydułtowy (fragment kopalni ROW, należącej do Polskiej Grupy Górniczej) oraz wybrany, nieprodukcyjny majątek kopalni Mysłowice-Wesoła, także należącej do PGG. Gdyby majątek trafił do SRK po 2018 r., za jego likwidację czy rekultywację terenów poprzemysłowych musiałyby już płacić spółki węglowe, a nie budżet państwa.

Reklama

Wiceminister podkreślił, że przedłużenie okresu obowiązywania ustawy nie wiąże się z przekazywaniem do likwidacji innych części majątku niż te ujęte już w planach spółek. Nie oznacza też - zaznaczył Tobiszowski - zwiększenia limitu wydatków budżetowych na restrukturyzację górnictwa - nadal obowiązujący jest wpisany w ustawie górny limit w wysokości 7 mld zł.

W lutym tego roku na wydłużenie do końca 2023 r. możliwości udzielenia przez państwo pomocy publicznej na restrukturyzację górnictwa węgla kamiennego zgodziła się Komisja Europejska. Według informacji Ministerstwa Energii, przedłużenie obowiązywania ustawy górniczej o kolejne pięć lat zagwarantuje ciągłość finansowania procesów likwidacji kopalń i działań polikwidacyjnych, w tym realizację zadań związanych z zabezpieczeniem kopalń sąsiednich przed zagrożeniem wodnym, gazowym oraz pożarowym w trakcie i po zakończeniu likwidacji kopalń.

Da także możliwość pokrywania kosztów naprawy szkód górniczych, wywoływanych przez kopalnie będące już w likwidacji lub zlikwidowane. Pozwoli również na dalsze finansowanie świadczeń dla pracowników, którzy przejdą wraz ze zbędnym majątkiem do Spółki Restrukturyzacji Kopalń do końca 2018 r., i którzy zdecydują się skorzystać ze świadczeń osłonowych.

Gdy w 2015 r. nowelizowano ustawę górniczą, limit wydatków budżetowych na lata 2015-2018 określono w niej na 7 mld zł, z przeznaczeniem m.in. na finansowanie likwidacji kopalni, zakładu górniczego lub jego oznaczonej części, a także restrukturyzację zatrudnienia. W ramach tego limitu jest również możliwe finansowanie naprawiania szkód, wywołanych przez zlikwidowany lub będący w trakcie likwidacji zakład górniczy.

Przyjęty w środę przez komisję projekt trafi teraz do drugiego czytania w Sejmie. Sprawozdawcą komisji będzie pos. Maciej Małecki (PiS).

Produkcja węgla kamiennego we wrześniu 2018 r. w Polsce spadła o 13,2 proc. rdr i wyniosła 4.915 tys. ton - podał Główny Urząd Statystyczny. Mdm produkcja węgla spadła we wrześniu o 9,7 proc. W okresie styczeń-wrzesień produkcja wyniosła 47.461 tys. ton, o 3,3 proc. mniej rdr.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »