Protesty na Kubie. Przerwy w dostawach energii elektrycznej

Pogarsza się sytuacja gospodarcza Kuby. Liczne przerwy w dostawach prądu zaowocowały ulicznymi manifestacjami. Protesty społeczne ogarniają kolejne miasta.

Z powodu licznych w lipcu przerw w dostawach energii elektrycznej na Kubie dochodzi coraz częściej do protestów społecznych. W piątek manifestacje uliczne odbyły się w kilku miejscowościach tej karaibskiej wyspy.

Podczas protestów skandowano antyrządowe hasła oraz zachęcano obywateli do udziału w manifestacjach. "Włączcie światło!", "Chcemy wolności!", "Wszyscy ludzie na ulice!" - nawoływali demonstranci w mieście Jaguey Grande, na północnym zachodzie kraju.

Jak odnotowały niezależne portale CiberCuba oraz 14ymedio, protestów społecznych przybywa wraz z rosnącą liczbą przypadków wyłączania energii elektrycznej.

Reklama

W piątek w internecie zamieszczono nagranie z protestu pod siedzibą instytucji dystrybuującej prąd w miejscowości Tapaste, gdzie manifestanci podjęli próbę podpalenia budynku. Media przypominają, że w ostatnich dniach dochodziło tam do licznych przerw w dostawach prądu.

Mieszkańcy Kuby mają dość ubóstwa

Władze Kuby tłumaczą, że niedobory energii elektrycznej są efektem nasilającego się na świecie kryzysu energetycznego.

Protesty z powodu niedoborów energii elektrycznej pojawiają się na Kubie rok po wielotysięcznych manifestacjach przeciwników rządu w Hawanie. W ich trakcie domagano się walki z nasilającym się ubóstwem, a także brakiem żywności oraz leków.

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »