"Puls Biznesu": Polskie ciężarówki nie wjadą do Czech

Zaledwie 20 proc. pojazdów ciężarowych z Polski zarejestrowało się w nowym czeskim systemie opłat drogowych - czytamy w środowym "Pulsie Biznesu".

Jak przypomina gazeta, 1 stycznia tego roku zacznie obowiązywać nowy elektroniczny system opłat drogowych w Czechach. "Na niespełna miesiąc przed jego startem zarejestrowano w nim zaledwie 24 tys. z ponad 120 tys. polskich aut ciężarowych. Jeżeli przewoźnicy nie zdążą dopełnić formalności w terminie i nie zainstalują nowych jednostek pokładowych, jazda po drogach naszego południowego sąsiada stanie się dla nich bardzo kosztowna - grozi im mandat w wysokości do ok. 16 tys. zł" - pisze "PB".

By uniknąć kar, jak wskazuje dziennik, do końca listopada przewoźnicy powinni zarejestrować się w nowym systemie i wymienić dotychczasową jednostkę pokładową we wszystkich tych pojazdach o dopuszczalnej masie całkowitej (DMC) powyżej 3,5 tony. "Przewoźnicy powinni dokonać rejestracji za pośrednictwem operatorów kart paliwowych lub bezpośrednio na stornie www.mytocz.eu - czytamy. Mogą też, jak dodaje "PB", dokonać osobistej rejestracji pojazdów w ponad 200 punktach obsługi klienta na terenie Czech.

Reklama

Najwięcej pojazdów, które wciąż wymagają rejestracji w nowym systemie pochodzi z Polski (94 tys.) - podkreśla "PB".

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »