Jak podaje portal trojmiasto.pl, ORP "Błyskawica" podczas cumowania uderzył dziobem w nabrzeże. Nagranie z incydentu udostępnił czytelnik serwisu. Zdarzenie jest o tyle pechowe, że okręt wracał na nadbrzeże tuż po remoncie.
- Przy holowaniu jednostki, która nie ma własnego napędu, jak Błyskawica, takie sytuacje mogą się czasem przydarzyć - wskazała z rozmowie z trójmiejskim portalem rzecznika 3. Flotylli Okrętów. - My na to mówimy, że okręt przykleił się do nabrzeża. W tym przypadku jednak nic poważnego się nie stało - dodała kmdr ppor. Anna Sech.
ORP "Błyskawica" uderzył w nadbrzeże. Świeżo po remoncie
W wyniku zdarzenia na dziobie świeżo odmalowanej jednostki pojawiło się obtarcie. Na szczęście prędkość, z jaką poruszał się okręt, była niewielka, więc tylko na obtarciu się skończyło - wskazuje portal trojmiasto.pl. ORP "Błyskawica" to bowiem unikatowy zabytek. Jest najstarszym zachowanym niszczycielem, który był używany podczas II wojny światowej. Jest też jedynym bojowym okrętem alianckim, który uczestniczył aktywnie w działaniach przez cały okres wojny, - od 1 września 1939 roku do 8 maja 1945 roku - czytamy na stronie ORP.
"O tym, że całe zdarzenie nie było groźne, niech świadczy fakt, że 28 stycznia, podczas finału WOŚP, okręt będzie można zwiedzać za darmo w godz. 10:00-16:00" - komentują dziennikarze trojmiasto.pl.
Obtarcie jest jednak widoczne. Zdjęcia opublikowała Polska Agencja Prasowa:

Zdjęciami i filmami z wydarzenia dzielą się w mediach społecznościowych także internauci:
ORP "Błyskawica" po wojnie w maju 1946 roku został przejęty przez Royal Navy, ale wrócił pod polską banderę w 1947 roku. Przez kolejne 20 lat był okrętem flagowym Marynarki Wojennej. Po awarii kotłowni w 1967 roku pozostawał jako stacjonarny okręt obrony przeciwlotniczej w Świnoujściu. Od 1976 roku jest zacumowany w porcie w Gdyni jako okręt-muzeum.