Soofas są cool, czyli ławka na miarę XXI wieku

Trzy młode Amerykanki - Sandra Y. Richter, Nan Zhao oraz Jutta Friedrichs stworzyły ławkę w pełni zasługującą na miano smart. Soofas.

Każdy dłuższy spacer można umilić sobie przystankiem na ławce. Ten wdzięczny obiekt przeznaczony do siedzenia pozwala na chwilę odpoczynku i głębszą kontemplację parku, fontanny, czy widoków rozciągających się z wysokości miejskich szczytów. Są ławki żeliwne, stalowe, drewniane, czy betonowe...

Ławki zwane Soofas są wyjątkowe.

Ławka jest podstawowym elementem małej architektury, czyli niewielkich przedmiotów umiejscowionych w przestrzeni miejskiej. Ustawione w strategicznych miejscach - w parkach, na placach, przy bulwarach, służą do relaksu dla zmęczonych nóg i wyznaczają perspektywę ciekawych widoków.

Reklama

Pomijając jednak ich bazową funkcję oraz stale zmieniający się kształt, czy tworzywo, z którego są wykonane, warto zastanowić się, czy ławki mogą nam służyć do czegoś więcej?

Trzy młode Amerykanki - Sandra Y. Richter, Nan Zhao oraz Jutta Friedrichs stwierdziły, że samo siedzenie to z całą pewnością za mało. Dizajnerki pracujące w firmie Changing Enviroment Inc., która powstała w efekcie współpracy z MIT Media Lab w Cambridge, stworzyły ławkę w pełni zasługującą na miano smart. Soofas są wyposażone w fotowoltaiczne akumulatory, dzięki czemu będzie można podłączyć się do nich i naładować wymagające energii dowolne elektroniczne urządzenie mobilne, jak telefon czy komputer.

Poza tym, zainstalowane w niej detektory zbierają informacje o hałasie i zanieczyszczeniu powietrza w najbliższej okolicy, a zintegrowany z urzędem miejskim komputer dostarczy siedzącym innych przydatnych informacji - plan miasta, rys historyczny, czy info o aktualnych wydarzeniach kulturalnych. Mimo tego samego, prostego kształtu, każda ławka jest indywidualnością, bo posiada własne imię.

Do tej pory, istnieją jedynie cztery egzemplarze: Hedy, Mia, Nan oraz Franklin.

Prototypowy Hedy, debiutował na tegorocznej edycji targów innowacji w Białym Domu - White House Maker Faire i z miejsca został uhonorowany państwową dotacją na rozwój projektu. Jednym z pierwszych siedzących na ławce był prezydent USA - Barack Obama, który korzystając z okazji naładował swój telefon komórkowy. W ramach pilotażowego programu ławki zostaną zainstalowane w Bostonie na terenie kampusu MIT-u oraz w innych przestrzeniach miasta, które zostaną wybrane przez internautów.

Jak podkreślają autorki interaktywnych ławek - "Ich obecność ma stymulować i pogłębiać społeczne doświadczenie w dużych miastach. (...) Same w sobie zagwarantują siedzącym dobre towarzystwo".

Według wstępnych prognoz cenowych ławka ma kosztować 3 tys. dol. i będzie objęta gwarancją na dwadzieścia pięć lat. Prawdopodobnie Soofas w następnej kolejności po Stanach Zjednoczonych pojawią się w Wielkiej Brytanii. Miejmy nadzieję, że prędzej, czy później znajdą się także w Polsce, gdzie amatorów ławek z pewnością nie brakuje.

Michał Mądracki

Private Banking
Dowiedz się więcej na temat: USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »