Upijemy świat?

Każdego dnia wysyłamy w świat 170 tys. litrów wódki, informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Sama tylko Wyborowa trafia na stoły mieszkańców 90 krajów.

Każdego dnia wysyłamy w świat 170 tys. litrów wódki, informuje "Dziennik Gazeta Prawna".  Sama tylko Wyborowa trafia na stoły mieszkańców 90 krajów.

Polskie gorzelnie muszą upijać zagranicznych konsumentów, aby nie dostać finansowego kaca - spożycie wódki w kraju spadło w ciągu dwóch ostatnich lat aż o 10 proc.

Na szczęście "ratuje" nas świat. Tylko w pierwszym kwartale tego roku eksport wódek wzrósł o 6,5 proc., a w ostatnich pięciu latach - ponad dwukrotnie. W ub. roku wyeksportowaliśmy 52,2 mln litrów wódki. W 2011 r. będzie to prawdopodobnie nawet 63 mln litrów.

Zdecydowana większość tego alkoholu rozleje się po krajach Unii Europejskiej i w USA. Jednak największe nadzieje producenci wiążą z rynkami azjatyckimi. Wyborowa już teraz jest drugą najchętniej kupowaną w Chinach importowaną marką wódki. Państwo Środka ma tak ogromny potencjał alkoholowy, że niektóre polskie koncerny już myślą o uruchomieniu tam swoich fabryk.

Reklama

Hitami na zagranicznych rynkach są zwłaszcza marki Sobieski, Żubrówka i Wyborowa. W Europie jesteśmy największym wytwórcą wódek. Nasi najwięksi odbiorcy to Francuzi (kupują za 41 mln euro), Amerykanie (11,8 mln euro), a kolejne miejsca zajmują Meksykanie (3,2 mln), Włosi (1,7 mln) i Kanadyjczycy.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »