W przyszłym tygodniu upadnie legenda

Jeden z trzech wielkich amerykańskich koncernów samochodowych, Chrysler LLC, ogłosi w przyszłym tygodniu niewypłacalność, zwracając się o ustawową ochronę (tzw. Chapter 11) przed wierzycielami - podały w piątek "New York Times" i "Wall Street Journal".

Jeden z trzech wielkich amerykańskich koncernów samochodowych, Chrysler LLC, ogłosi w przyszłym tygodniu niewypłacalność, zwracając się o ustawową ochronę (tzw. Chapter 11) przed wierzycielami - podały w piątek "New York Times" i "Wall Street Journal".

W połączeniu z dodatkowymi pożyczkami od rządu ma to umożliwić Chryslerowi przetrwanie na rynku, chociaż będzie również konieczna jego fuzja z włoskim Fiatem.

30 kwietnia upływa ustalony w negocjacjach z rządem termin przedstawienia przez dyrekcję koncernu planu jego restrukturyzacji, który musi być uzgodniony z Fiatem, związkami zawodowymi i wierzycielami.

Jeśli plan zostanie uzgodniony, administracja prezydenta Baracka Obamy gotowa jest udzielić Chryslerowi następnej pożyczki w wysokości 6 miliardów dolarów. Firma otrzymała już wcześniej 4 mld dolarów z budżetu.

Na podstawie porozumienia rządu ze związkiem zawodowym pracowników przemysłu samochodowego (UAW) jego członkowie - pracownicy Chryslera będą mieli zagwarantowane emerytury i świadczenia zdrowotne mimo ogłoszenia przez koncern bankructwa.

Obserwatorzy zwracają jednak uwagę na ryzyko związane z ogłoszeniem niewypłacalności - Amerykanie mogą się obawiać kupowania samochodów u producenta, który bankrutuje.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Wall Street Journal | legenda | new york
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »