Zakaz palenia i urzędach

W Niemczech zaczął obowiązywać zakaz palenia w pociągach i innych środkach publicznego transportu oraz budynkach federalnych.

W Niemczech zaczął obowiązywać  zakaz palenia w pociągach i innych środkach publicznego transportu  oraz budynkach federalnych.

Za złamanie zakazu grozić będą grzywny o zróżnicowanej wysokości - od 5 do 1000 euro. Nowe przepisy podniosły też - z 16 do 18 lat - granicę wieku dla osób chcących kupić wyroby tytoniowe.

Zakaz stosuje się do autobusów, pociągów, samolotów, promów, taksówek oraz budynków użyteczności publicznej, takich jak ministerstwa czy sądy.

W praktyce jednak w życiu palaczy nie zmieni się tak wiele. Ustawa zezwala na wydzielenie specjalnych pomieszczeń dla palących, czyli jest bardziej liberalna niż w niektórych krajach europejskich, gdzie obowiązuje całkowity zakaz palenia w pomieszczeniach zamkniętych. I tak pociągi Deutsche Bahn już teraz są wolne od dymu papierosowego, ale na 330 najbardziej uczęszczanych dworcach wyznaczono specjalne strefy dla palaczy.

Reklama

Ponadto wynajmowane na stacjach lokale, np. pod restauracje, podlegają innym, lokalnym przepisom. Decyzje w sprawie wprowadzenia zakazu palenia w restauracjach i barach znajdują się bowiem w kompetencji władz poszczególnych krajów związkowych, a nie władz centralnych.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: urzedy | palmy | palenie tytoniu | zakazane | zakazy | zakaz palenia | urzad | zakażanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »