ZUS może mieć kłopoty z przyznawaniem świadczeń
Po nowym roku od 500 tys. do miliona osób może się zgłosić do ZUS o przeliczenie świadczeń. Z takiej możliwości skorzystają ci, którzy nie z własnej winy nie mogli udowodnić wysokości zarobków za lata swojej pracy. Od nowego roku będą też przyznawane nowe renty z tytułu niezdolności do pracy ustalane na podstawie kapitału zgromadzonego na koncie emerytalnym.
Równocześnie kobiety, które w 1999 roku przystąpiły do OFE, po raz pierwszy otrzymają emerytury okresowe. Także od stycznia mają być wypłacane emerytury pomostowe. Te zadania ZUS będzie wykonywać, mimo że nad częścią ustaw, które mają regulować sposób ich realizacji, wciąż pracują posłowie. To powoduje, że rosną obawy, czy ZUS poradzi sobie z nowymi zadaniami. Tym bardziej że eksperci rynku informatycznego ostrzegają, że ZUS nie ma wystarczająco dużo czasu, aby przygotować się informatycznie do ich realizacji.
- ZUS nie może wprowadzać zmian w Kompleksowym Systemie Informatycznym do czasu zakończenia prac nad ustawą - mówi Paweł Wypych, były prezes ZUS.
Także eksperci rynku informatycznego potwierdzają, że szybkie i nieprzetestowane poprawki oprogramowania są ryzykowne. - Może się okazać, że osoby otrzymujące świadczenia będą musiały na własną rękę sprawdzać ich wysokość. A jeśli pojawią się błędy, zapłacą za nie wszyscy podatnicy - mówi Sergiusz Pawłowicz, analityk sieci i systemów komputerowych, współautor programu Janosik.
Z czego wynika wiele opóźnień w rozliczaniu kont ubezpieczonych? Co pozwoli ZUS - owi formalnie zlecić realizację nowego oprogramowania? Co jest pozytywną informacją w kontekście zagrożeń związanych z wypłatą świadczeń z OFE?
Bożena Wiktorowska
Więcej: Gazeta Prawna 24.10.2008 (209) - str.8