Darmo dla wszystkich

Powszechny i bezpłatny dostęp do internetu w niemal wszystkich zamieszkanych punktach Polski to koszt zaledwie 1,5-2 miliardów złotych - oceniają w rozmowie z "DZIENNIKIEM" eksperci. Mało tego, gdyby Polska zdecydowała się na rozwojową, internetową inwestycję, większą część tej sumy można sfinansować z funduszów Unii Europejskiej.

Większość naszych rozmówców postuluje od razu zainwestowanie w technologię WiMAX, czyli sieć szerokopasmowego, radiowego dostępu do sieci na dużych obszarach.

Objęcie całego kraju zasięgiem fal radiowych pozwalających na surfowanie w sieci wymaga budowy stacji przekaźnikowych i masztów, na których będą zainstalowane anteny. Sygnał odbiera się z nich za pomocą terminali abonenckich. Do takiego rozwiązania przygotowuje się już województwo podkarpackie. Koszt całego przedsięwzięcia szacuje na około 100 mln złotych, a jest jednym z najbardziej górzystych regionów.

Reklama

Eksperci jedynie nieznacznie różnią się w ocenach. Według części, objęcie wszystkich szesnastu województw takim samym udogodnieniem, to mniej więcej szesnastokrotność tej sumy, inni twierdzą, że większe województwa mogą kosztować nieco drożej.

Problemem nie powinna być wówczas cena terminalu abonenckiego, bez którego nie jest możliwy odbiór sygnału. Mimo że w tej chwili kosztuje on do tysiąca złotych, w powszechnym systemie nie każdy, kto korzysta z sieci, musi mieć takie urządzenie. Wystarczy, że jeden terminal działający na przykład w urzędzie gminy rozprowadzi sygnał za pomocą zainstalowanej na dachu antenki Wi-Fi.

Nie ma też generalnie problemu z odbiorem sygnału w domu. Prawie każdy dostępny na rynku komputer jest już przystosowany do odbioru takiego sygnału. - W ten sposób można podłączyć do internetu nawet najbardziej oddalone wsie - mówi DZIENNIKOWI Krzysztof Heller z firmy InfoStrategia pomagającej urzędnikom samorządowym przy pozyskiwaniu funduszy unijnych na inwestycje teleinformatyczne.

- W skali całego kraju budowa odpowiedniej infrastruktury to około 2 mld złotych - tłumaczy Heller.

Na razie w kolejce do Urzędu Komunikacji Elektronicznej z wnioskami o przyznanie odpowiedniej częstotliwości czekają między innymi samorządy z Małopolski, Wielkopolski i województwa lubelskiego. - Większość z nich wypełniła wnioski o dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych - UE może dofinansować inwestycje nawet w 85 procentach - mówi DZIENNIKOWI Lesław Bańdur z urzędu miejskiego w Rzeszowie.

Do składania wniosków o przydział częstotliwości na radiowy internet zachęca samorządy UKE. - Chcielibyśmy, aby zrobiły to jeszcze w tym roku. W takim przypadku już w 2009 r. mogłaby się rozpocząć budowa sieci - mówi Jacek Strzałkowski z UKE.

Bezpłatny internet to dla wielu możliwość przełamania nierówności społecznych i przezwyciężenia zjawiska tzw. wykluczenia cyfrowego. Oblicza się, że w całej Polsce ponad połowa mieszkańców nie korzysta z internetu, zaś wśród bezrobotnych i osób korzystających z pomocy społecznej, odsetek ten rośnie do ponad dwóch trzecich.

Więcej w "Dzienniku"

INTERIA.PL/Dziennik
Dowiedz się więcej na temat: darmo | dostęp do Internetu | ekspert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »