Główny Urząd Statystyczny opublikował dane o cenach

Główny Urząd Statystyczny poinformował, że deflacja w czerwcu wyniosła 0,8 procent w ujęciu rok do roku. W porównaniu z majem br. w czerwcu ceny się nie zmieniły. GUS podał także, że w ciągu ostatniego półrocza ceny w Polsce spadły o 1,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku.

Ekonomiści ankietowani przez PAP przewidywali, że deflacja w czerwcu zmniejszyła się do 0,8 proc. w ujęciu rocznym.

GUS podał także, że w ciągu ostatniego półrocza ceny w Polsce spadły o 1,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku.

Ekonomista banku BZ WBK Piotr Bielski przypomina, że w maju roczny wskaźnik cen wyniósł minus 0,9 procent, co oznacza, że deflacja się zawęża. Według eksperta, ten proces będzie postępował w kolejnych miesiącach i dodatnie odczyty inflacji zobaczymy pod koniec roku.

Reklama

Piotr Bielski prognozuje, że wówczas ceny rok do roku mogą być wyższe o 0,7 procent. Ekspert zapewnia jednak, że oczekiwany wzrost cen będzie niewielki i nie oznacza, że Polacy powinni się obawiać drożyzny.

GUS podał też, że wskaźnik cen w czerwcu najbardziej podwyższały koszty transportu oraz rekreacji i kultury. Najbardziej obniżały go niższe ceny odzieży i obuwia, a także związane z łącznością.

Spadkowa tendencja cen coraz wyraźniej wyhamowuje

W czerwcu deflacja sięgnęła już tylko 0,8 proc., była więc o połowę niższa niż w lutym. Nie oznacza to jednak, że mamy zacząć obawiać się powrotu inflacji. Z szacunków NBP wynika, że aż do końca 2017 r. pozostanie ona poniżej 2,5 proc.

Według najnowszych danych GUS, w czerwcu wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych był niższy niż przed rokiem o 0,8 proc. Deflacja powoli więc słabnie, ale wciąż trudno ocenić, czy sprawdzą się prognozy, że pożegnamy się z nią ostatecznie pod koniec roku. Wiele zależeć będzie od sytuacji na rynku surowców energetycznych, głównie ropy naftowej. Jej ceny w ostatnich miesiącach wykazują tendencję spadkową, która może być kontynuowana w związku ze słabnącą gospodarką chińską oraz perspektywą wznowienia eksportu przez Iran, po podpisaniu porozumienia w sprawie programu badań nuklearnych.

Od początku maja notowania ropy na giełdach obniżyły się z 68 do 58 dolarów za baryłkę, czyli o prawie 15 proc.

W perspektywie mamy więc utrzymanie się sporo niższych niż przed rokiem cen paliw na stacjach i co za tym idzie, kosztów transportu, mających spory wpływ na wskaźnik inflacji. Będzie on trzymany na niskim poziomie również przez ceny towarów żywnościowych. Ma to związek zarówno z urodzajem na rynku krajowym, jak również sytuacją na świecie.

Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia (FAO), w czerwcu indeks cen żywności spadł o 1 proc., osiągając poziom najniższy od jesieni 2009 r. Według GUS w czerwcu paliwa na stacjach były tańsze niż przed rokiem o 10,2 proc., a żywność o 1,9 proc.

Z opublikowanej kilka dni temu projekcji inflacji, przygotowanej przez NBP wynika, że choć czynniki sprzyjające deflacji będą stopniowo tracić na znaczeniu, to jednak aż do końca 2017 r. dynamika cen konsumpcyjnych pozostanie poniżej celu inflacyjnego, ustalonego przez bank centralny na 2,5 proc. z możliwością odchylania się w zakresie od 1,5 do 3,5 proc. Ostatni raz poziom wyższy niż 2,5 proc. inflacja osiągnęła w listopadzie 2012 r., czyli prawie trzy lata temu.

Oprócz czynników podażowych, związanych z surowcami energetycznymi oraz żywnością, powrotowi tendencji inflacyjnej nie sprzyja także słaba presja po stronie popytu. Mimo poprawy sytuacji na rynku pracy i przyzwoitej dynamiki wzrostu średniego wynagrodzenia, eksperci nie spodziewają się, by ceny miały pójść w górę pod wpływem zwiększonych zakupów konsumentów. Producenci zaś wciąż będą korzystać z niskich cen surowców, a więc nie będą mieć powodów do przerzucania wyższych kosztów na odbiorców swych wyrobów i usług. Słaba koniunktura w globalnej gospodarce powoduje, że ceny importowanych surowców i wyrobów także wykazują tendencję spadkową i nieprędko ulegnie ona zamianie.

Na inflację ograniczająco wpływać będzie także polityka państwa w kwestii cen administrowanych, w tym gazu i energii elektrycznej dla gospodarstw domowych.

Prognozy zawarte w projekcji inflacyjnej NBP znajdują potwierdzenie także w przewidywaniach analityków. Zakładają one, że w tym roku średnio ceny będą niższe o 0,6 proc. niż w 2014 r., a w przyszłym roku średnioroczna inflacja wyniesie 1,5 proc.

Do około 2 proc. zwiększy się w 2017 r.

Poziom inflacji ma bezpośredni wpływ na politykę pieniężną. Choć poziom stóp procentowych NBP zależny jest także od dynamiki wzrostu gospodarczego, który pozostaje na dość wysokim poziomie, oczekiwania podwyżek stóp procentowych są bardzo umiarkowane. Średnia prognoz analityków dla głównej stopy referencyjnej na bieżący rok wynosi 1,58 proc., co oznacza, że prawdopodobieństwo wzrostu kosztu pieniądza jest niewielkie. Rośnie ono dopiero w przyszłym roku, jednak średnia wynosząca 1,63 proc. sugeruje, że możemy spodziewać się jednej, sięgającej 0,25 proc. punktu procentowego podwyżki stopy referencyjnej, wynoszącej obecnie 1,5 proc.

Łukasz Lefanowicz

Prezes Zarządu Gerda Broker

Inflacja CPI wzrosła w czerwcu do -0,8% r/r (vs. -0,9% r/r w maju) za sprawą wyraźnego odbicia cen paliw (1,8% m/m) i wzrostu cen żywności (0,1% m/m) przy efekcie niskiej bazy (efekt ubiegłorocznych szoków podażowych na rynku surowców rolnych).

Pomimo osłabienia PLN, wyraźnego wzrostu inflacji w innych krajach europejskich oraz utrzymującej się wysokiej dynamiki płac realnych i konsumpcji, wciąż brakuje sygnałów rosnącej presji na monetarne komponenty inflacji. Szacujemy, że inflacja bazowa spadła w czerwcu do 0,2% r/r (vs. 0,4% r/r w maju).

Tym samym od 12 miesięcy utrzymuje się w przedziale wahań pomiędzy 0,2-0,7% r/r. Jej zmiany są w dużym stopniu determinowane przez chwilowe fluktuacje - w czerwcu zaniżył ją spadek cen w łączności (-0,7% r/r). Przewidujemy, że wyraźniejszy wzrost inflacji bazowej (przekroczenie poziomu 0,7% r/r) nastąpi dopiero w 4q2015/1q2016, czemu będzie sprzyjać oczekiwane przez nas dalsze przyspieszenie wzrostu PKB przy silnym wzroście popytu krajowego.

Ostatni spadek cen surowców, w tym ropy, sprawia, że mało prawdopodobny jest wyraźny wzrost inflacji CPI w ciągu najbliższych trzech miesięcy.

Prognozujemy, że w 3q2015 będzie się ona kształtować w przedziale -0,5/-0,7% r/r, a wzrostowi inflacji będzie przeciwdziałać zatrzymanie wzrostu dynamiki cen paliw oraz spodziewana obniżka cen gazu w sierpniu. Normalizacja inflacji przyspieszy ponownie w 4q2015, a powrót do dodatnich poziomów nastąpi w listopadzie lub grudniu. Przewidujemy, że na koniec roku inflacja CPI wyniesie 0,2%-0,5% r/r.

DM PKO BP

Zgodnie z danymi GUS inflacja CPI wzrosła w czerwcu do -0,8% r/r wobec -0,9% w maju, co było zgodne z naszą prognozą i konsensusem rynkowym. Do zwiększenia inflacji CPI (o 0,1 pkt. proc.) przyczynił się wzrost dynamiki cen paliw do -10,2% r/r wobec -12,0% w maju, co było spowodowane odnotowanym w czerwcu zwiększeniem cen paliw o 1,8% m/m.

W tym samym kierunku oddziaływał nieznaczny wzrost dynamiki żywności z -2,2% r/r do -1,7% (zwiększył on inflację CPI o 0,1 pkt proc.), któremu sprzyjał efekt niskiej bazy dla cen owoców związany z wysokimi ubiegłorocznymi zbiorami.

W kierunku zmniejszenia rocznego wskaźnika inflacji oddziaływał natomiast spadek inflacji bazowej z wyłączeniem cen żywności i energii do szacowanego przez nas poziomu 0,2% r/r wobec 0,4% w maju.

Główną przyczyną obniżenia inflacji bazowej w czerwcu był efekt podwyższonej bazy w czerwcu ub. r., związany z odnotowanym w tym okresie znaczącym wzrostem cen usług telekomunikacyjnych (2,5% m/m). Efekt ten został wzmocniony przez obniżkę cen tych usług w czerwcu br. o 0,7% m/m. W efekcie, dynamika cen w kategorii "łączność" obniżyła się w czerwcu br. do 1,4% r/r wobec w 4,6% r/r maju.

Porozumienie z Iranem czynnikiem ryzyka w dół dla inflacji

Podtrzymujemy ocenę, że w najbliższych miesiącach roczna dynamika cen pozostanie w trendzie wzrostowym i osiągnie dodatni poziom (0,3% r/r) w IV kw. br. Do wzrostu inflacji przyczyni się głównie wzrost dynamiki cen żywności (do 1,5% r/r w grudniu br.), które uległy znaczącemu obniżeniu w II poł. ub. br. w wyniku dobrych ubiegłorocznych zbiorów i wprowadzenia rosyjskiego embarga na żywność produkowaną w krajach UE. Do zwiększenia wskaźnika inflacji przyczyni się również znaczący wzrost dynamiki cen paliw w ujęciu r/r, będący efektem silnych spadków cen ropy i paliw odnotowanych w IV kw. ub. r.

W najbliższych miesiącach istotnym czynnikiem ryzyka w dół dla cen ropy będzie ogłoszone wczoraj porozumienie ograniczające irański program nuklearny w zamian za złagodzenie sankcji wobec Iranu. Szacujemy, że w wyniku zniesienia sankcji i wzrostu eksportu irańskiej ropy jej światowa podaż może się zwiększyć o 0,8%.

Choć formalne zniesienie sankcji nastąpi najprawdopodobniej dopiero w I poł. 2016 r., porozumienie z Iranem będzie oddziaływać w kierunku spadku cen ropy już w najbliższych miesiącach. W konsekwencji, prognozowana przez nas ścieżka cen paliw może ukształtować się na niższym poziomie niż obecnie oczekujemy. Naszym zdaniem dane o czerwcowej są neutralne dla rynku długu i kursu złotego.

Jakub Borowski

Główny Ekonomista

Credit Agricole Bank Polska S.A.

PAP/IAR/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: ceny w Polsce | Główną | glowne | GUS | paliwa | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »