Malmstroem i Kościński: CETA korzystna dla obywateli i firm z UE, w tym z Polski

- Kompleksowa umowa gospodarcza (CETA) zawarta pomiędzy Unią Europejską a Kanadą przyniesie korzyści obywatelom i przedsiębiorcom z UE, w tym z Polski - ocenili w piątek unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem oraz wiceminister rozwoju Tadeusz Kościński.

Według Kościńskiego, na CETA najbardziej skorzystają polscy producenci mebli, chemii gospodarczej, wyrobów z kauczuku i tworzyw sztucznych, odzieży i dodatków, a także przetworów spożywczych, pojazdów i ich części. Szczególnie ważne - jak podkreślił wiceminister - jest otwarcie kanadyjskiego rynku zamówień w transporcie publicznym, w tym dla polskich producentów autobusów i pociągów.

Zauważył też, że rozstrzyganie sporów pomiędzy państwem a inwestorem na mocy CETA będzie korzystniejsze niż obowiązujące obecnie zasady wynikające z dwustronnego porozumienie między Polską a Kanadą o ochronie wzajemnych inwestycji. Według niego, polscy eksporterzy i inwestorzy - dzięki porozumieniu - uzyskają lepszą ochronę na rynku kanadyjskim.

Reklama

Zaznaczył też, że żaden zapis CETA nie może wpłynąć na prawo państwa polskiego do regulowania w interesie publicznym. - CETA nic tu nie zmieni, np. w naszym podejściu do GMO - powiedział.

Przypomniał, że interesy rolników związane z ewentualnym nadmiernym importem w umowie zabezpieczono poprzez określenie kontyngentów.

Uczestnicy spotkania pytali komisarz i wiceministra o ewentualny wpływ umowy na rynek pracy, przemysł, inwestycje oraz rolnictwo. Malmstroem zapytana, czy umowa nie niesie zagrożeń dla polskich pracowników i standardów pracy wskazała, iż odpowiedź wykracza poza możliwości Komisji Europejskiej. "To są decyzje należące do polskiego rządu. Nie mamy możliwości narzucenia bardziej surowego prawa pracy i tego, jak powinien funkcjonować rynek pracy w każdym kraju" - podkreśliła.

Wiceminister Kościński, zwrócił przy tym uwagę na rekordowo niskie bezrobocie w Polsce i zachodzące na rynku zmiany na korzyść pracowników.

Malmstroem przypomniała, że kontakt z obywatelami UE dotyczący wyjaśniania różnych obaw wokół umów handlowych nie tylko polega na spotkaniach z reprezentantami Komisji Europejskiej, ale także na rozmowach z władzami krajów członkowskich, parlamentami narodowymi, organizacjami branżowymi i pozarządowymi.

Komisarz podkreśliła też, że może zagwarantować, że po wprowadzeniu CETA zostanie utrzymana unijna zasada przezorności (nakazująca zapobiegać negatywnym skutkom, a nie reagować w razie kryzysu). "Wszystkie umowy handlowe muszą się z tym liczyć" - zaznaczyła.

Malmstroem i Kościński wzięli udział w Dialogu Obywatelskim pt. "Nowe gospodarcze możliwości dla Polski i UE". Spotkanie w Warszawie zorganizowały Akademia Finansów i Biznesu Vistula oraz Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Warszawie.

Według Przedstawicielstwa KE, do udziału w wydarzeniu zgłosiło się ponad 400 osób: studentów, przedstawicieli nauki, środowisk eksperckich, organizacji pozarządowych, przedsiębiorców, producentów rolnych i organizacji konsumenckich.

Jednak krytyczna wobec CETA oraz innych negocjowanych przez UE umów handlowych organizacja pozarządowa Akcja Demokracja uznała, że "Dialog Obywatelski" z udziałem komisarz Malmstroem "to zaprzeczenie zarówno idei dialogu, jak i szacunku dla społeczeństwa obywatelskiego". Według organizacji o głos ws. CETA zostali poproszeni wyłącznie zwolennicy umowy.

Oprócz komisarz Malmstroem i wiceministra Kościńskiego w "Dialogu" uczestniczyli prof. Elżbieta Czarny z SGH (zajmowała się oceną makroekonomiczną umowy), dr Magdalena Słok-Wódkowska z UW (mówiła o analizie prawnej procesu ratyfikacji w UE), amabasador Kanady w Polsce Stephen de Boer (przedstawiał perspektywę kanadyjską), zastępca dyrektora generalnego Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan" Jakub Wojnarowski (zajął się stosunkiem przedsiębiorców do CETA), dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzej Gantner (mówił o relacjach rolnictwa i CETA) oraz dr Paweł Zerka z WISE Europa (odniósł się do organizacji pozarządowych).

Maria Świetlik z Akcji Demokracji uznała wybór prelegentów za jednostronny. "Wiemy, że międzynarodowe korporacje forsują umowy takie jak CETA i TTIP, bo umocnią one ich uprzywilejowaną pozycję i chętnie jeszcze raz przedstawią +korzyści+. Ale to nie impreza lobbystów, tylko spotkanie z przedstawicielką władzy publicznej" - powiedziała PAP.

Unia Europejska i Kanada podpisały Całościowe Gospodarcze i Handlowe Porozumienie UE-Kanada (CETA) 30 października 2016 r. Umowa znosi niemal wszystkie cła i bariery pozataryfowe, a także liberalizuje handel usługami. 15 lutego Parlament Europejski poparł umowę, zamykając tym samym proces jej ratyfikacji na poziomie Unii Europejskiej.

Do czasu ratyfikacji przez parlamenty krajów UE, CETA będzie obowiązywać tylko w części handlowej. Pełne wejście w życie porozumienia, także z zapisami dotyczącymi inwestycji oraz ochrony inwestycyjnej, będzie możliwe dopiero po akceptacji przez wszystkie kraje członkowskie Wspólnoty.

Wiceminister Kościński poinformował w piątek, że polski parlament mógłby zająć się omówieniem CETA jeszcze w tym roku.

Sprawdź: PROGRAM PIT 2016

PAP
Dowiedz się więcej na temat: CETA | Tadeusz Kościński | Cecilia Malmstroem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »