Rośnie ryzyko recesji w Ameryce!

Według wyników ankiety przeprowadzonej przez agencję Bloomberga wśród ekonomistów, ryzyko wystąpienia recesji w ciągu następnych 12 miesięcy w USA wzrosło w sierpniu do 35 proc. z 31 proc. miesiąc wcześniej. Ponadto, ekonomiści obniżyli prognozę wzrostu PKB w USA w tym roku do 2,3 proc. z 2,5 proc. przewidywanych w lipcu.

Doradca ds. handlu w Białym Domu Peter Navarro poinformował w piątek, że Stany Zjednoczone nadal planują przeprowadzić kolejną rundę negocjacji handlowych z Chinami. Wcześniej prezydent USA Donald Trump mówił, że Waszyngton nie jest jeszcze gotowy na zawarcie umowy z Pekinem.

"Nadal planujemy przyjąć u nas chińskich negocjatorów" - powiedział Navarro dla CNBC.

Wcześniej w piątek prezydent USA Donald Trump zasugerował, że zaplanowana na początek września następna runda rozmów może nie odbyć się. Powiedział wprawdzie, że Stany Zjednoczone wciąż są gotowe na prowadzenie rozmów z Chinami, ale na razie "nie są gotowe", aby zawrzeć z nimi umowę.

Reklama

"Zobaczymy czy utrzymamy nasze spotkanie we wrześniu. Jeśli tak się stanie, to dobrze, a jeśli nie to też dobrze" - oświadczył Trump.

Na linii Waszyngton - Pekin trwa obecnie impas w rozmowach o porozumieniu handlowym. Trump, rozczarowany brakiem postępów w negocjacjach, niedawno zapowiedział, że od początku września USA będą nakładały dodatkowe 10-procentowe cła na chiński eksport wart 300 mld dolarów rocznie. Jeśli taryfy zostaną wprowadzone, karne cła obejmą praktycznie wszystkie towary sprowadzane z Chin do USA.

Napięcie dodatkowo podsyca spór dyplomatyczny obu krajów w kwestii Hongkongu, gdzie od kwietnia trwają masowe protesty przeciwko lokalnej administracji i zgłoszonemu przez nią projektowi nowelizacji prawa ekstradycyjnego, która umożliwiałaby m.in. przekazywanie podejrzanych do Chin kontynentalnych.

W piątek biuro chińskiego MSZ w Hongkongu oskarżyło władze USA o stosowanie "gangsterskiej logiki", co było odpowiedzią na słowa rzeczniczki amerykańskiej dyplomacji, która dzień wcześniej nazwała Chiny "zbójeckim reżimem" po publikacji danych pracownicy konsulatu USA w Hongkongu.

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w piątek, że USA nie będą robić interesów z Huawei, ale może się to zmienić, jeśli USA i Chiny zawrą umowę handlową. Dodał, że jak na razie umowa handlowa z Chinami nie będzie podpisana. Według źródeł agencji Bloomberga, Biały Dom wstrzymuje się z wydawaniem licencji dla amerykańskich firm na wznowienie współpracy z chińską firmą Huawei, co miałoby być odpowiedzią na wstrzymanie przez Pekin zakupów amerykańskich produktów rolnych.

Analitycy wskazują, że jest to jednak odpowiedź na spadek kurs chińskiej waluty poniżej siedmiu juanów za dolara.

"Jeśli ktokolwiek jeszcze miał wcześniej wątpliwości, to teraz widzi, że prezydent Trump przeszedł od wojen handlowych do wojen walutowych" - powiedział Harvinder Kalirai, starteg w Alpine Macro.

Sekretarz skarbu USA Wilbur Ross, którego departament zajmuje się wnioskami o wznowienie współpracy z chińskimi firmami, poinformował w ub. tygodniu, że otrzymał 50 takich wniosków i że decyzje w tej sprawie są w toku.

Amerykańskie firmy muszą uzyskać licencję na sprzedaż produktów koncernowi Huawei po tym, jak USA dodały chińskiego giganta technologicznego do "czarnej listy" w maju, ze względu na obawy związane z "bezpieczeństwem narodowym" Stanów Zjednoczonych.

Analitycy rynku surowców wskazują, że Chiny w odpowiedzi mogą ograniczać import ropy z USA. Chiny są największym na świecie importerem ropy, a USA największym producentem.

"Myślę, że wielkość dostaw z USA do Chin zmaleje, niewykluczone nawet, że dostawy ustaną całkowicie. Perspektywy w tym zakresie skłaniają się w kierunku przeważania czynników negatywnych" - powiedział Stephen Brennock, analityk ds. ropy w PVM Oil Associates.

W piątek koncern Huawei dokonał prezentacji swojego najnowszego systemu operacyjnego HarmonyOS dla smartfonów i laptopów. System będzie mógł obsługiwać także zegarki, telewizory oraz inne przedmioty połączone z siecią za pomocą tzw. "internetu rzeczy". Pierwsze oparte na nim produkty pojawią się jeszcze w tym roku. CEO koncernu Richard Yu powiedział, że firma ma zamiar pozostać przy systemie Android firmy Alphabet (spółki-matki Google) , ale w razie konieczności jest w stanie "niezwłocznie" dokonać aktualizacji systemu operacyjnego na wyprodukowany przez chiński koncern.

Prezydent Donald Trump powiedział w piątek w wypowiedzi dla dziennikarzy, że chciałby zobaczyć obniżkę stóp proc. o cały punkt procentowy.

Dodał, że amerykański dolar jest "najbezpieczniejszą waluta na świecie", ale jest tak silny, że działa na szkodę przemysłu USA. Według prezydenta z tego powodu Fed powinien obniżyć stopy procentowe. Trump zapewniał też, że nie będzie dążył do dewaluacji dolara.

Ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA w lipcu wzrosły o 0,2 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, rok do roku wzrosły o 1,7 proc. Analitycy spodziewali się, że PPI wzrośnie o 0,2 proc. mdm.

Ceny konsumpcyjne w Chinach wzrosły w lipcu o 2,8 proc. rdr - podało biuro statystyczne. Oczekiwano 2,7 proc.

Ceny producenta PPI w Chinach spadły zaś w VII rdr o 0,3 proc., po braku zmian miesiąc wcześniej - wynika z danych statystycznych.

"Słaby popyt zaczął wpływać na oczekiwania po stronie produkcyjnej" - powiedział analityk Zou Qiang z Everbright Pramerica Fund Management.

Według wyników ankiety przeprowadzonej przez agencję Bloomberga wśród ekonomistów, ryzyko wystąpienia recesji w ciągu następnych 12 miesięcy w USA wzrosło w sierpniu do 35 proc. z 31 proc. miesiąc wcześniej. Ponadto, ekonomiści obniżyli prognozę wzrostu PKB w USA w tym roku do 2,3 proc. z 2,5 proc. przewidywanych w lipcu.

W ocenie ekonomistów ankietowanych przez agencję Reutera 6-8 sierpnia, prawdopodobieństwo wystąpienia recesji w USA w ciągu następnych dwóch lat wzrosło do 45 proc. z 35 proc. w poprzedniej ankiecie. "Widmo napięć handlowych krąży nad rynkami finansowymi. Może to ostatecznie zdestabilizować światową gospodarkę" - powiedziała Parul Jain, główna strateg inwestycyjna w Macrofin Analytics LLC.

"Z pewnością eskalacja napięć handlowych przez wyższe taryfy i ograniczony dostęp do rynków szkodzi sentymentowi, zwiększa koszty, szkodzi łańcuchom dostaw i osłabia rentowność przedsiębiorstw" - napisał James Knightley, główny ekonomista międzynarodowy w ING.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | USA | wojna handlowa | recesja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »