RPP: Wzrost deficytu w 2016 r. oznacza ryzyko procedury nadmiernego deficytu

Według szacunków NBP, w 2016 roku nastąpi widoczny wzrost deficytu strukturalnego - do 3,4 proc. PKB. Oznacza to ryzyko ponownego objęcia Polski w przyszłości unijną procedurą nadmiernego deficytu - uważa RPP.

"Według szacunków NBP, w 2015 r. nastąpiło zatrzymanie spadku deficytu strukturalnego, zaś w 2016 r. nastąpi jego widoczny wzrost do 3,4 proc. PKB. Oznacza to nie tylko oddalenie perspektywy osiągnięcia celu średniookresowego, ale także ryzyko ponownego objęcia Polski w przyszłości procedurą nadmiernego deficytu" - ostrzega Rada Polityki Pieniężnej w opinii do projektu budżetu na 2016 r.

RPP przypomina też, że zgodnie z unijnym Paktem Stabilności i Wzrostu, Polska przyjęła, jako cel średniookresowy, deficyt strukturalny na poziomie 1 proc. PKB. Wielkość ta jest spójna z konstrukcją stabilizującej reguły wydatkowej, której celem jest stabilizowanie deficytu finansów publicznych w średnim okresie na poziomie 1 proc. PKB. W okresie 2011-2014 poziom strukturalnej nierównowagi finansów publicznych był ograniczany, ale w 2014 r, wyniósł 2,6 proc. PKB, a zatem pozostawał odległy od celu średniookresowego.

Reklama

Źródłem niepewności co do poziomu dochodów i wydatków w projekcie budżetu na 2016 r. jest uzależnienie części pozycji budżetowych od rozwiązań ustawowych, które nie zostały jeszcze uchwalone, wskazała Rada Polityki Pieniężnej w opinii do projektu ustawy budżetowej.

Jak wskazuje RPP, oznaczać to może, że w toku prac legislacyjnych rozwiązania te mogą ulec zmianom, co może skutkować zmianą spodziewanych skutków budżetowych.

"Planowane wydatki budżetu państwa, w porównaniu do poziomu przyjętego w ustawie budżetowej na rok 2015, mają w 2016 r. wzrosnąć w tempie 7,4 proc., przy czym w kierunku obniżenia ich dynamiki będzie oddziaływał występujący w 2015 r. czynnik jednorazowy w postaci wykupu odroczonych płatności za samoloty wielozadaniowe oraz spadek kosztów obsługi długu" - oceniła RPP.

Rada zwraca też uwagę, że projekt budżetu przewiduje znaczny wzrost wydatków sektora finansów publicznych na świadczenia społeczne. Będzie to związane przede wszystkim z wprowadzeniem nowego świadczenia wychowawczego na drugie i kolejne dziecko. RPP wskazała także, że wyższe świadczenia wychowawcze mogą zniechęcać do poszukiwania zatrudnienia, szczególnie osoby o niskim dochodzie.

"Wydatki na świadczenia społeczne wzrosną także w efekcie wprowadzenia świadczeń rodzicielskich dla osób, którym nie przysługują zasiłki macierzyńskie, waloryzacji wysokości świadczeń oraz progów zasiłków rodzinnych i pielęgnacyjnych, a także progów zasiłków z pomocy społecznej, oraz przyznania jednorazowych dodatków do najniższych emerytur i rent. W kierunku obniżenia dynamiki wydatków na świadczenia społeczne będzie natomiast oddziaływać utrzymująca się w 2015 r. deflacja, przekładająca się na niski wskaźnik waloryzacji większości świadczeń w 2016 r." - wskazała RPP w opinii.

Oceniła też, że pomimo przeznaczenia 2 mld zł na podwyżki wynagrodzeń w sferze budżetowej, można oczekiwać relatywnie niskiego tempa wzrostu funduszu płac w sektorze instytucji rządowych i samorządowych, m.in. w związku z brakiem wzrostu płac nauczycieli i wykładowców akademickich.

Według Rady, po tym jak w efekcie zmian w systemie emerytalnym relacja państwowego długu publicznego do PKB obniżyła się w 2014 r. do 47,8 proc. PKB, w 2015 r. i 2016 r. można oczekiwać jej ponownego wzrostu.

"W 2016 roku wspomniana relacja może sięgnąć 50 proc. PKB, czyli wielkości, która do 2013 r. stanowiła pierwszy próg ostrożnościowy ustawy o finansach publicznych. W aktualnym stanie prawnym realizacja takiego scenariusza nie niesie za sobą bezpośrednich implikacji. Stanowi jednak sygnał ostrzegawczy, że wspomniane powyżej mechanizmy zabezpieczające stabilność finansów publicznych nie działają skutecznie i zmniejsza się przestrzeń do bezpiecznego wzrostu deficytu w sytuacji wystąpienia negatywnego wstrząsu zewnętrznego" - wskazała RPP w opinii.

Oceniając makroekonomiczne skutki polityki fiskalnej, RPP zaznaczyła, że przeprowadzone przez NBP symulacje wskazują, iż zakładane w projekcie budżetu zmiany w polityce fiskalnej mogą wpłynąć na przyspieszenie wzrostu gospodarczego i inflacji w Polsce w 2016 r.

"Do przyspieszenia tempa wzrostu PKB przyczynić się może głównie wyższa dynamika spożycia indywidualnego, oraz, w mniejszym stopniu, inwestycji budżetu państwa. W kierunku obniżenia dynamiki PKB będzie natomiast oddziaływał niższy wzrost inwestycji prywatnych, związany z wprowadzeniem podatku od niektórych instytucji finansowych" - wskazano.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: wzrost | ryzyko | procedury | PKB | deficyt | procedura nadmiernego deficytu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »