Dane z Polski bez wpływu na złotego

Za nami dość spokojna sesja na rynku eurodolara, w czasie której kurs tej pary walutowej konsolidował się nieco poniżej poziomu 1,2700. Pod koniec notowań dopiero mogliśmy obserwować silniejszy spadek EUR/USD - zdołał się on jednak zatrzymać w okolicach 1,2670.

Za nami dość spokojna sesja na rynku eurodolara, w czasie której kurs tej pary walutowej konsolidował się nieco poniżej poziomu 1,2700. Pod koniec notowań dopiero mogliśmy obserwować silniejszy spadek EUR/USD - zdołał się on jednak zatrzymać w okolicach 1,2670.

W ciągu sesji na rynek napłynęły dane o przychodach i wydatkach Amerykanów, które jednak okazały się neutralne dla inwestorów. Obydwa odczyty były zbliżone do prognoz. Wydatki wypadły nieco lepiej ? wzrosły one w lipcu o 0,4 proc. r/r, przy oczekiwaniach zwyżki o 0,3 proc. Lekko gorzej natomiast zaprezentowały się dochody, które w ubiegłym miesiącu wzrosły o 0,2 proc. m/m w porównaniu z oczekiwaniami 0,3 proc.

Dane, jakie dzisiaj napłynęły z Polski nie miały żadnego wpływu na rynek złotego. Dynamika PKB wypadła lepiej od oczekiwań, co więcej w porównaniu z poprzednim odczytem poprawiły się wszystkie składowe tego wskaźnika. Również dzisiaj pozytywne prognozy dla polskiej gospodarki zaprezentowały główne osoby odpowiedzialne za politykę gospodarczą i monetarną w naszym kraju. Minister Finansów J. Rostowski przewiduje, iż wzrost PKB ma szansę przyspieszyć w 2010 r. do 3,0 proc. z 1,8 proc w roku poprzednim. Jeszcze bardziej optymistyczny jest prezes NBP M. Belka, zdaniem którego w bieżącym roku możliwy jest nawet wzrost gospodarczy wysokości 3,5 proc. Złoty jednak pod koniec sesji europejskiej tracił na wartości w porównaniu z poziomami obserwowanymi na początku dnia. Kurs EUR/PLN przed godz. 17.00 kształtował się w okolicach poziomu 3,9800, podczas gdy rano znajdował się o 2 grosze niżej. Dziś jednak potwierdziła się teoria, iż największy wpływ na krajowy rynek walutowy mają nastroje inwestycyjne na światowym rynku ? słabszy sentyment inwestycyjny na europejskich parkietach, w tym na GPW, okazał się silniejszy niż pozytywny wpływ danych makro. Poza tym dobre dane, jakie w ostatnich miesiącach napływały na polski rynek z krajowej gospodarki, pozwoliły inwestorom wcześniej zdyskontować wysoki odczyt dynamiki PKB, co również może tłumaczyć brak ich reakcji.

Reklama

Sporządziła:

Joanna Pluta

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »