DI BRE podtrzymał rekomendację Budimeksu

Analitycy DI BRE Banku, w raporcie z 27 lutego, podtrzymali rekomendację "kupuj" Budimex, wyznaczając dla akcji tej spółki cenę docelową na poziomie 69,9 zł.

Analitycy DI BRE Banku, w raporcie z 27 lutego, podtrzymali rekomendację "kupuj" Budimex, wyznaczając dla akcji tej spółki cenę docelową na poziomie 69,9 zł.

W dniu wydania raportu kurs akcji Budimeksu wyniósł 56 zł.

"W oparciu o bardzo dobre wyniki czwartego kwartału 2008 roku oraz korzystne perspektywy segmentu budownictwa drogowego, podtrzymujemy rekomendację kupuj. W związku z dużymi oszczędnościami kosztowymi, poczynionymi na bieżącym portfelu zleceń, a także wpływem wyceny kontraktów w EUR po kursie 4,17 na koniec 2008 roku, dokonaliśmy rewizji prognozy rentowności Budimeksu" - napisano w raporcie DI BRE Banku.

"Dostrzegamy szanse na wzrost portfela Budimexu do około 7 mld zł, w przypadku podpisania kontraktu na budowę odcinka autostrady A1 (szanse na podpisanie kontraktu oceniamy na 90 proc.). Kontrakt na A1 gwarantuje ponad 1 mld zł przychodów na trudne lata 2010 i 2011" - dodano.

Reklama

Analitycy DI BRE Banku pozytywnie postrzegają dużą ekspozycję Budimeksu na segment budownictwa inżynieryjnego i drogowego.

"Segment ten naszym zdaniem w najmniejszym stopniu jest zagrożony wzrostem konkurencji ze wszystkich segmentów budownictwa. Zgodnie z prognozą, udział budownictwa drogowego i inżynieryjnego w marży brutto w 2010 roku wyniesie 67,8 proc., w 2011 roku zaś 72,1 proc." - napisano w raporcie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: budownictwa | Budimex SA | analitycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »