Dodatkowe ubezpieczenia od 2009 r

Rząd szacuje, że z możliwości dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego skorzysta około 5 mln Polaków. Dzięki temu do systemu lecznictwa ma trafić 3,5-4 mld zł. Wykupienie dodatkowej polisy zdrowotnej nie da jednak prawa do ulgi podatkowej.

Rząd szacuje, że z możliwości dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego skorzysta około 5 mln Polaków. Dzięki temu do systemu lecznictwa ma trafić 3,5-4 mld zł. Wykupienie dodatkowej polisy zdrowotnej nie da jednak prawa do ulgi podatkowej.

Rozmawiamy z Joanną Muchą, członkiem sejmowej Komisji Zdrowia.

Prace nad ustawą o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych zostały wstrzymane. Dlaczego?

- Biuro Legislacyjne Sejmu wydało opinię, że ich kontynuowanie wymaga znajomości koszyka świadczeń zdrowotnych.

Przez kilka ostatnich miesięcy rząd powtarzał, że taka znajomość nie jest niezbędna.

- W projekcie proponujemy ubezpieczenia suplementarne i komplementarne. Jeśli chodzi o te drugie, to rzeczywiście nie mogą one zacząć funkcjonować bez koszyka. Przepisy dotyczące ubezpieczeń suplementarnych mogłyby natomiast już teraz pozwolić na wyeliminowanie kilku patologii na rynku usług medycznych.

Reklama

Ale czy przesunięcie prac nad dodatkowymi ubezpieczeniami oznacza, że wejdą one w życie od 2009 roku?

- To niestety zależy od prac nad koszykiem świadczeń gwarantowanych. Wydaje mi się jednak, że uda się dotrzymać przyszłorocznego terminu.

Jakich zmian już dzisiaj wymaga projekt?

- Konieczne jest wprowadzenie delegacji dla ministra zdrowia do wydania dwóch rozporządzeń. Będą one dotyczyć sposobu raportowania do NFZ o udzielanych świadczeniach. Ma to zapobiec sytuacji, w której szpital za to samo świadczenie otrzyma zapłatę zarówno ze środków publicznych, jak i prywatnych. Dokładnego określenia wymaga też to, w jaki sposób płatnik publiczny, czyli NFZ, będzie kontrolował, czy nie są wypierane świadczenia opłacane ze środków publicznych na rzecz tych finansowanych z prywatnych środków i polis.

A czy wprowadzenie prywatnych polis nie spowoduje, że świadczeniodawcy będą preferować pacjentów je posiadających?

- Trzeba doprecyzować relacje między publicznym i prywatnym płatnikiem w szpitalach. Nie widzę jednak zagrożenia, że publiczne szpitale zaczną częściej wykonywać świadczenia finansowane z prywatnych polis, co negatywnie odbiłoby się na dostępie do świadczeń zdrowotnych dla pacjentów, którzy są ubezpieczeni tylko w NFZ. Nie stanie się tak z kilku powodów. Po pierwsze, nie spodziewam się dramatycznego wzrostu liczby osób ubezpieczających się dobrowolnie. Po drugie, nawet gdyby to nastąpiło, to jednocześnie zmniejszą się potrzeby w sektorze publicznym.

Do jakich usług będzie miał prawo pacjent, który wykupi dodatkową polisę? Czy dzięki wykupieniu ubezpieczenia suplementarnego pacjent pokryje koszty świadczeń gwarantowanych przez NFZ? Czy dodatkowo ubezpieczony pacjent ma się zrzec prawa do świadczeń opłacanych przez NFZ? Czy dane pacjentów ubezpieczonych prywatnie będą bezpieczne? Ile osób musiałoby się dobrowolnie ubezpieczyć, żeby cena polisy była przystępna? Czy jest szansa, aby ulga podatkowa pojawiła się od 2009 roku?

Więcej: Gazeta Prawna 25.04.2008 (82) - str.18

Rozmawiała Dominika Sikora.

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »