Duża fuzja spółek IT

Zarządy Asseco i Softbanku zawarły porozumienie o fuzji. Powstanie największy usługodawca IT dla banków o kapitalizacji 1,8 mld zł. Zawarte porozumienie muszą zaakceptować walne spółek, ale wydaje się, że nie powinny mieć zastrzeżeń.

Dziś zarządy spółek Softbank i Asseco Poland (dawniej Comp Rzeszów) mają poinformować o podpisaniu porozumienia na temat połączenia obu giełdowych spółek. To niemałe zaskoczenie dla rynku, choć związki między firmami istnieją już od dawna. Według nieoficjalnych informacji PB, porozumienie jest częścią strategii budowy silnego, środkowoeuropejskiego integratora IT dla sektora bankowego. Firma będzie ważnym ramieniem grupy Prokomu, największej polskiej spółki IT, która jest znaczącym akcjonariuszem Softbanku.

Żadna ze stron transakcji nie potwierdziła naszych informacji. Softbank zakomunikował jednak wczoraj późnym popołudniem o zaplanowanej na dziś na 10.00 konferencji prasowej z udziałem Asseco.

Reklama

Fuzja z poślizgiem

Zawarte porozumienie muszą zaakceptować walne spółek, ale wydaje się, że nie powinny mieć zastrzeżeń. Obie firmy doskonale się uzupełniają. Dawny Comp Rzeszów działał do niedawna głównie na rynku banków spółdzielczych, warszawski Softbank zaś mierzył w duże banki komercyjne, a jego najważniejszym kontraktem było wdrożenie systemu scentralizowanego w PKO BP. Dodatkowo Asseco stawia na rozwój własnego oprogramowania, Softbank zaś bazuje na produktach obcych dużych dostawców software'u. Synergię dostrzeżono już w 2004 r.

Softbank zainteresował się akcjami Compu Rzeszów tuż przed wejściem tej spółki na giełdę. Kupił 17 proc. (później dokupił pakiet akcji przekraczając 20 proc.). Inwestycja nie była jednak zapowiedzą fuzji czy przejęcia. Softbank poinformował jedynie o podjęciu współpracy z Compem i traktował inwestycję jako lokatę kapitału (świetnie na tym zarabiając). Następnie sprzedał rzeszowskiej spółce łódzkie Epsilio (firma także zajmująca się obsługą banków spółdzielczych). I wydawało się, że na tym współpraca może się zakończyć, gdyż szef Asseco - Adam Góral - znany jest ze swojej niezależności. Dlatego prawdopodobnie to on ma zostać szefem połączonych spółek, a fuzja przebiegnie pod dyktando Asseco.

Ster na Asseco

Asseco od wejścia na GPW realizuje strategię budowy firmy środkowoeuropejskiej (centrum oprogramowania na rynek Europy Środkowej i Wschodniej). Spółka kupiła udziały w słowackiej firmie Asset Soft i zapowiedziała, że zamierza kupić czeskie PVT.

- W pewnym momencie mogło dojść do konfliktu interesów z Softbankiem, który też chce się rozwijać poza Polską. Razem obie spółki mają szansę stworzyć nową, silną markę - przekonuje osoba zbliżona do transakcji.

Jeśli dojdzie do fuzji, połączona firma będzie miała kapitalizację 1,8 mld zł i będzie drugą co do wielkości (po Prokomie) spółką IT na GPW.

Mariusz Zielke

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: firma | zarządy | fuzje spółek | fuzja | Rzeszów | Asseco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »