Erg Ząbkowice poszuka szczęścia na GPW
Śląska spółka zamierza pójść szlakiem wytyczonym przez Plast-Box. Łatwo nie będzie - ostrzegają analitycy.
Zakłady Tworzyw Sztucznych Erg Ząbkowice z Dąbrowy Górniczej - producent wyrobów foliowych i wtryskowych, np. obudów do akumulatorów - zamierza na początku przyszłego roku zadebiutować na rynku podstawowym warszawskiej giełdy. Spółka nie ukrywa, że chce pójść śladami Plast-Boxu, producenta opakowań z tworzyw, który z sukcesem uplasował emisję. Publiczna subskrypcja Ergu rozpocznie się w IV kwartale 2004 r.
Wiara w sukces
Firma, która zatrudnia 198 osób, chce wprowadzić do publicznego obrotu 1,8 mln akcji serii C, których nominalna wartość wynosi 2 zł. Dzięki temu liczy, że podniesie kapitał zakładowy o maksymalnie 3,6 mln zł. Jej przedstawiciele mają nadzieję, że wycena rynkowa co najmniej podwoi tę wartość. 22 lipca propozycje zarządu ma ocenić walne. Obecnie akcjonariuszami Ergu są osoby prywatne, które wykupiły jej akcje od NFI i skarbu państwa.
Zdobyte na parkiecie pieniądze spółka zainwestuje w modernizację i rozwój produkcji folii wielowarstwowych (wykorzystywanych m.in. w opakowaniach) oraz wyrobów wtryskowych.
- Planujemy inwestycje wartości 12Đ15 mln zł, które mają w okresie 3Đ4 lat pozwolić na potrojenie przychodów oraz przyczynią się do pięciokrotnego wzrostu rentowności - mówi Jarosław Lenartowski, prezes firmy.
W latach 2001-2002 spółka notowała po 2,5 mln zł straty. Potem sytuacja zaczęła się poprawiać. W 2003 r. Erg zanotował 0,5 mln zł zysku i powstrzymał spadek przychodów.
Będzie trudno
Analitycy sceptycznie oceniają plany Ergu Ząbkowice.
- To zbyt mała spółka i raczej nie zainteresują się nią inwestorzy instytucjonalni. Nie sprzyja jej też fakt, że działa na rozdrobnionym rynku. Natomiast debiut giełdowy może rozwiązać jej problem z brakiem kapitału na inwestycje. Nie przekreślałbym do końca jej szans - twierdzi Grzegorz Lityński, analityk z BM kredyt Banku.
Wszystko, czego chcielibyście dowiedzieć się o rynku pierwotnym, znajdziecie tutaj