Euro: Quo vadis?

Dzisiejszy dzień może być kluczowy dla euro w najbliższych dniach. W Brukseli odbędzie się szczyt przywódców strefy euro, w trakcie którego rozważane będzie zwiększenie wartości Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej do 440 mld EUR. Groźba zacieśniania polityki monetarnej przez EBC i powrót obaw inwestorów o problemy z zadłużeniem państw członkowskich to główne wyzwania, którym przywódcy europejscy będą musieli stawić czoła.

Dzisiejszy dzień może być kluczowy dla euro w najbliższych dniach. W Brukseli odbędzie się szczyt przywódców strefy euro, w trakcie którego rozważane będzie zwiększenie wartości Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej do 440 mld EUR. Groźba zacieśniania polityki monetarnej przez EBC i powrót obaw inwestorów o problemy z zadłużeniem państw członkowskich to główne wyzwania, którym przywódcy europejscy będą musieli stawić czoła.

Jeżeli Niemcy poprą propozycję zwiększenia wartości Funduszu (a na to się zanosi), powinno to nieco uspokoić rynek, ale nie rozwiąże problemów. Dlatego Niemcy zdecydują się na poparcie dofinansowania jedynie w pakiecie z paktem o konkurencyjności. De facto oznacza to bardziej restrykcyjne polityki gospodarcze państw członkowskich Eurolandu i w konsekwencji konsolidację fiskalną.

Około godziny 10 kurs eurodolara pozostawał w trendzie wzrostowym, w którym porusza się od 9 stycznia br. Dzisiejsze minimum wyniosło 1,3790, co oznacza, że linia wsparcia trendu jest przez rynek respektowana. Dodatkowo, na wysokości 1,3740-1,3760 przebiegają zniesienia Fibonacciego od fal spadków 11.2010-01.2011 i wzrostów 01-03.2011. To powinno powstrzymać kurs przed dalszymi spadkami. Strefa wsparcia oznaczona jest czerwoną strzałką na wykresie dziennym.

Reklama

Ponadto, na czterogodzinnym wykresie głównej pary walutowej widoczny jest młot. Niewielki poziom zmienności cen sugeruje konsolidację na wysokości jego korpusu - 1,3800. Ewentualne przebicie niebieskiej linii trendu i wybicie kursu ponad poziom 1,3860 powinno dać sygnał do dalszych wzrostów. W takiej sytuacji oczy i uszy inwestorów są szczególnie skupione na informacjach płynących z najważniejszych gospodarek.

Bez wątpienia "fundamentalnym hitem" dnia będą informacje o dynamice sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych za luty (odczyt o godzinie 14:30). Dobre informacje zza oceanu mogą paradoksalnie wzmocnić euro i przynajmniej chwilowo zahamować falę spadków na europejskich parkietach. Jeżeli do tego przywódcy strefy euro podejmą decyzję o dofinansowania funduszu stabilizacyjnego, koniec tygodnia może być optymistyczny.

Bartosz Boniecki

Główny Ekonomista

Alchemia Inwestowania
Dowiedz się więcej na temat: przywódcy | euro | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »