Rosyjski gaz znów płynie do Polski, ale wciąż jest go za mało
Rosjanie wznowili wczoraj dostawy brakujących ilości gazu do Polski. Mimo to zimą może okazać się, że jest go zbyt mało.
Wczoraj surowiec ze Wschodu popłynął do punktów zdawczo-odbiorczych na granicy polsko-białoruskiej. Problem w tym, że otrzymujemy go wciąż o 1,4 mld m sześc. mniej niż powinniśmy. To 10 proc. krajowego rocznego zużycia tego surowca.
Choć Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) przekonuje, że to wystarczy, by do października zapełnić magazyny gazem niezbędnym w najbliższym sezonie grzewczym, to eksperci wątpią w te zapewnienia.
Według Przemysława Wiplera, byłego dyrektora Departamentu Dywersyfikacji Nośników Energii Ministerstwa Gospodarki (MG), gdyby dodatkowe wolumeny surowca nie dotarły do Polski w tym tygodniu, to kryzys gazowy mielibyśmy już w kolejnym.
- Sytuacja jest dramatyczna. Magazyny świecą pustkami, a od stycznia nie otrzymujemy zamówionych 2,4 mld m sześc. gazu. W efekcie od najbliższego poniedziałku trzeba byłoby naruszyć strategiczne rezerwy państwa lub wprowadzać ograniczenia w poborze dla Orlenu, zakładów azotowych z Puław, Kędzierzyna-Koźla i Tarnowa, a także Anwilu oraz Zakładów Chemicznych Police - mówi Przemysław Wipler.
Zdaniem eksperta gaz ze wznowionych przez Rosjan dostaw nie będzie służyć w całości przygotowaniom do zimy, lecz przede wszystkim bieżącym potrzebom.
- Najpóźniej w styczniu znów będziemy stali przed problemem z brakami surowca. Oczywiście wiele zależy od pogody i tego, czy rządowi uda się podpisać umowę na dodatkowe wolumeny paliwa. Jeśli przyjdą mrozy, a Gazprom nie zapewni nam brakujących 1,4 mld m sześc., to ograniczenia w dostawach mogą dotknąć nawet większą liczbę odbiorców. I to wcześniej niż na początku 2010 roku - podkreśla Przemysław Wipler.
Zgodnie z harmonogramem zapełnianie magazynów powinno rozpocząć się już w kwietniu.
- Wznowione przez Gazprom Export dostawy pozwolą zgromadzić odpowiednie zapasy paliwa na zimę - zaznacza Maciej Kaliski, dyrektor Departamentu Ropy i Gazu w MG.
Umowa między PGNiG a Gazpromem podpisana została 1 czerwca. Wart 300 mln dol. kontrakt dotyczy dostaw 1,024 mld m sześc. Umowa jest ważna do końca września.
Michał Duszczyk
Zaplanuj wakacje już teraz - tanie bilety lotnicze, promocyjne oferty turystyczne.