Wicepremier chce zmian w 800 plus. "Tylko dla pracujących"

- Docenienie pracy, ludzi ciężko pracujących, płacących podatki, to powinna być strategia dla nas, dla Polski, dla polskiego rządu numer jeden. Zachować wsparcie społeczne dla tych, którzy tego potrzebują, ale 800 plus tylko dla pracujących - powiedział w niedzielę wicepremier i szef PSL Władysław Kosniak-Kamysz. Podczas uroczystości 130-lecia ruchu ludowego ogłosił też powstanie strategii "wielkich inwestycji narodowych".

- Chcę wam dzisiaj tu w Rzeszowie zaproponować strategię zwycięstwa na najbliższe lata dla PSL-u, dla Polski. Strategię, którą nazwałem: "wielkich inwestycji narodowych", w skrócie WIN, a WIN znaczy zwycięstwo - mówił szef PSL podczas uroczystości w Rzeszowie.

Jak dodał, "potrzebujemy dla Polski strategii zwycięstwa", która składa się z trzech wartości - bezpieczeństwa, ambicji i idei.

Fabryka broni w każdym województwie?

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że "potrzebne jest zjednoczenie w rozwoju przemysłu zbrojeniowego, tak żeby w każdym województwie powstawał zakład zbrojeniowy - fabryka amunicji, dronów, sprzętu dual use, podwójnego zastosowania".

Reklama

Zaznaczył, że bezpieczeństwo to jest też współdziałanie różnych ośrodków władzy. - Nie ma tego bez pragmatyzmu ludowców, którzy wiedzą, jak to należy zrobić. Nie ma też tego bez dobrej współpracy w koalicji. I to jest moje wielkie zobowiązanie, myślę - nas, jak tutaj wszyscy stoimy. Dość kłótni i do przodu, koniec tych sporów, niekończących się pretensji, przeciągania liny - powiedział szef PSL.

Jak dodał, "koalicja, rząd to jedna drużyna" i każdy może się w niej odnaleźć, tylko "trzeba zrozumieć, że gramy do jednej bramki, bo przeciwnik jest gdzie indziej".

"Docenienie pracy" strategią dla rządu

Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że ambicją jest zrównoważony rozwój, by każde miejsce w Polsce zapewniało najlepsze możliwości.

- Wieś nie może być nigdy skansenem, nie może być miejscem wyłącznie odpoczynku, musi słynąć ze swej gospodarności, ale również jakości życia. To jest zadanie dla PSL-u - podkreślił lider ludowców, wskazując na bezpieczeństwo infrastrukturalne i komunikacyjne.

Wicepremier przypomniał też, że Polska jest obecnie w kryzysie demograficznym i "najlepsze nawet pieniądze w programach socjalnych nie pomogą".

- Docenienie pracy, ludzi ciężko pracujących, płacących podatki, to powinna być strategia dla nas, dla Polski, dla polskiego rządu numer jeden. Zachować wsparcie społeczne dla tych, którzy tego potrzebują, ale 800 plus tylko dla pracujących - oświadczył Kosiniak-Kamysz.

Tłumaczył, że "nie może tak być, że człowiek pracujący, pomimo wzrostu gospodarczego największego w Europie, nie poczuje tego w swoim portfelu, w jakości pracy".

Polska "jedną wielką elektrownią"

Mówiąc o polskiej wsi, Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że nie może ona być jedynie skansenem czy miejscem "tylko i wyłącznie do odpoczynku".

- Naszą ambicją jest zrównoważony rozwój, każde miejsce do życia w Polsce ma dawać najlepszą jakość i największe możliwości. Polska wieś musi słynąć ze swej gospodarności, ale również jakości życia. To jest zadanie dla PSL - mówił w Rzeszowie lider ludowców.

Wiceszef rządu podkreślił również, że Polska musi być jedną wielką elektrownią. Nawiązał do ogłoszonego już projektu, który zakłada powstanie w całym kraju "zielonych okręgów przemysłowych". Mają to być obszary, które rozwijać się będą w oparciu o energię wytwarzaną w danym regionie.

Mówiąc o energii, Kosiniak-Kamysz przypomniał, że to od decyzji prezydenta zależeć będzie, czy Polacy będą mieli niższe ceny prądu.

- Czy podpisze ustawę o niższych cenach prądu dla każdego Polaka, czy ją zawetuje z powodu swoich kolegów i koleżanek, których ogarnęła głupota ideologiczna w sprawie wiatraków. Czy stanie po stronie niskich cen prądu, czy stanie po stronie tych, którzy nic wspólnego z logiką i zdrowym rozsądkiem nie mają. Wybór należy do pana, panie prezydencie, a my będziemy to obserwować. Polacy mówią sprawdzam - powiedział wicepremier.

Wicepremier zaznaczył, że w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego powinno powstać również centrum operacji kosmicznych. - W kosmosie będzie rozgrywać się też nasze bezpieczeństwo. Tam będą toczyły się wojny przyszłości. Tam jest oddziaływanie na wszystkie sektory życia - dodał.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »