Komentarz tygodniowy międzynarodowego rynku walutowego

Uczestnicy międzynarodowego rynku walutowego przyglądali się wydarzeniom na politycznej scenie USA. Uważnie śledzono także Banki Centralne, nie tylko z uwagi na możliwość ponownej interwencji w obronie kursu euro, ale także pod kontem prowadzonej polityki monetarnej.

Uczestnicy międzynarodowego rynku walutowego przyglądali się wydarzeniom na politycznej scenie USA. Uważnie śledzono także Banki Centralne, nie tylko z uwagi na możliwość ponownej interwencji w obronie kursu euro, ale także pod kontem prowadzonej polityki monetarnej.

Kurs euro w relacji do dolara stracił na wartości w ciągu tygodnia. W poniedziałek euro kwotowano przy poziomie EUR/USD 0,8650 w piątek po południu europejską walutę wyceniono na 0,8540 dolara.

Nic nie wskazuje na szybkie wyjście z prezydenckiego impasu w Stanach Zjednoczonych. Pod koniec tygodnia Sąd Najwyższy Stanu Floryda wydał orzeczenie pozwalające na kontynuowanie ręcznego przeliczania głosów.

Niestety euro nie wykorzystuje niestabilności politycznej dolara i spadków indeksów giełdowych za Atlantykiem. Jedynie obawy przed interwencją powstrzymują dealerów od agresywnego sprzedawania europejskiej waluty.

Reklama

W mijającym tygodniu spotkały się dwa bank centralne ECB i amerykański Fed. Zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe w euro i dolarze pozostały na dotychczasowych poziomach. Amerykański Fed, wbrew oczekiwaniom niektórych analityków wskazujących na wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego w USA, utrzymał restrykcyjne nastawienie w polityce monetarnej.

Decyzja EBC nie była dla rynku zaskoczeniem. W tym tygodniu mieliśmy kolejne słabe dane z europejskiej gospodarki. Podwyżka stóp w euro wzbudziłaby obawy o dalszy przebieg koniunktury i spowodowała spadki kursu euro. Prawdopodobnie bank zdecydował się zmienić narzędzie polityki monetarnej. Zamiast podnosić stopy procentowe, stabilizuje poziom kursu walutowego którego spadki, mimo coraz wyższego poziomu stóp, czyniły politykę mało restrykcyjną.

Na wartości szybko zyskiwał kurs dolara w relacji do jena. Pod koniec tygodnia testowany był poziom USD/JPY 109. Rośnie niechęć do Premiera Mori. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu złożone zostanie wotum nieufności, co może doprowadzić do rozpadu rządzącej partii LDP i zaważyć na przyszłym kursie polityki gospodarczej.

Presja sprzedaży dotknęła także brytyjskiego funta. Słabe dane o inflacji zapowiadają koniec cyklu podwyżek stóp przez Bank Anglii.

W najbliższym tygodniu kurs będzie konsolidował z tendencją do testowania niższych poziomów. Jednak poniżej EUR/USD 0,8500 wzrośnie ryzyko ponownej interwencji Banku Centralnego, dlatego przy tych poziomach można pomyśleć o zakupie euro.

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: bank | komentarz | banki centralne | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »