Korekcyjne cofnięcie

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywały się w neutralnym kontekście. Przez większą część rozdania rynki bazowe dryfowały w oczekiwaniu na kolejną sesję w USA, a w Warszawie utrzymywała się równowaga pomiędzy podażą i popytem, która owocowała zawieszeniem WIG20 w okolicach strefy 2020-2015 pkt.

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywały się w neutralnym kontekście. Przez większą część rozdania rynki bazowe dryfowały w oczekiwaniu na kolejną sesję w USA, a w Warszawie utrzymywała się równowaga pomiędzy podażą i popytem, która owocowała zawieszeniem WIG20 w okolicach strefy 2020-2015 pkt.

Neutralne z punktu widzenia analizy technicznej położenie indeksu kryło w sobie wskazanie, iż pod niską zmiennością pojawiła się polaryzacja opinii o przyszłości rynku i kierunku wybicia z kilkudniowej konsolidacji. Czytelny wzrost aktywności był ostrzeżeniem, iż większa podaż stale trafia na aktywny popyt, ale żadna ze stron nie potrafi zdobyć przewagi. W końcówce silniejsza okazała się strona podażowa i WIG20 skończył dzień w rejonie 2005 pkt., ledwie 5 punktów od pokonanego i obronionego już raz poziomu, który ograniczył zeszłoroczne notowania indeksu do zakresu 350 punktów.

Reklama

Bilansem technicznym sesji jest kolejne w ostatnim czasie zbliżenie się wykresu WIG20 do ważnego poziomu, na którym pojawił się średniookresowy sygnał kupna związany z pokonaniem konsolidacji w strefie 2000-1650 pkt. Powrót pod 2000 pkt. zagrozi również linii kilkutygodniowego trendu wzrostowego, więc w krótkiej perspektywie rynek flirtuje z groźnym technicznie scenariuszem, który grozi zbudowaniem zwątpienia w sygnał kupna związany z pokonaniem 2000 pkt. Co równie ważne, w otoczeniu GPW coraz wyraźniejsze są sygnały możliwej korekty powyborczego rajdu byków, którego częścią będzie tzw. sprzedanie faktów w momencie zaprzysiężenia nowego prezydenta w USA.

Mimo tych ostrzeżeń płynących z wykresu WIG20 i otoczenia GPW warto spokojnie podejść do ewentualnego cofnięcia. Już w momencie wybicia jasne było, iż ważny średniookresowy sygnał kupna na wykresie indeksu pojawił się w sytuacji lokalnego wykupienia rynku i dalsza zwyżka musiała prowokować do realizacji zysków. Po skali ewentualnego cofnięcia i dynamice obrotów na przecenie będzie można ocenić na ile rynek potraktuje potrzebną korektę jako poważne wyczerpanie fali wzrostowej, a na ile jako okazję do zakupów.

Adam Stańczak

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »