Od kilku dni rynek w zawieszeniu
Warszawskie indeksy w krótkim terminie wyraźnie zawęziły amplitudę wahań. Notowania WIG20 przez cały ubiegły tydzień poruszały się w wąskim paśmie 2.380-2.420 pkt. Kierunek wybicia z obszaru krótkoterminowej konsolidacji będzie stanowił wskazanie dla koniunktury do końca roku. Otoczenie zewnętrzne sprzyja poprawie nastrojów na warszawskim parkiecie.
Silna fala spadków, która miała miejsce w ostatnich dniach listopada br. sprowadziła notowania indeksu WIG20 na nowe minima cenowe. Barometr największych spółek wrócił na poziomy, na których był notowany w połowie sierpnia br. W wyniku przełamania dołków z września i listopada br. (okolice 2.420 pkt.), pogorszył się obraz techniczny indeksu WIG20. Zanegowaniem tych wskazań byłby powrót notowań indeksu WIG20 powyżej poziomu 2.420 pkt., co równocześnie oznaczałoby wybicie w górę z obszaru wspomnianej konsolidacji 2.380-2.420 pkt.
Nieznaczną relatywną siłę względem WIG20 zaczyna wykazywać indeks średnich spółek. Trzy ostatnie dołki wypadły mniej więcej na tym samym poziomie, tuż powyżej psychologicznej wartości 4.700 pkt. W ubiegłym tygodniu indeks mWIG40 kilkakrotnie obronił się przed spadkiem poniżej poziomu 4.700 pkt., co na wykresie świecowym dziennym obrazują sporej wielkości dolne cienie. O poprawie nastrojów i perspektywach dobrej końcówki roku będziemy mogli mówić w momencie wzrostu notowań mWIG40 powyżej poziomu 4.780 pkt. Z kolei ostateczne wybicie w dół na nowe minima, oznaczać będzie kontynuację korekty spadkowej zapoczątkowanej w pierwszych dniach października br.
Ze względu na obchodzone na początku miesiąca Święto Dziękczynienia, w USA wyjątkowo w drugi piątek miesiąca publikowane były dane z rynku pracy. Statystyki wypadły korzystnie. W sektorze prywatnym w listopadzie przybyło 228 tys. miejsc pracy wobec oczekiwań na poziomie 190 tys. W dół skorygowano natomiast dane za październik. Stopa bezrobocia pozostała na poziomie 4,1%. Indeks S&P500 odrobił prawie całość spadków z początku tygodnia. W piątek po zwyżce o 0,5%, notowania S&P500 wróciły w okolice poziomu 2.650 pkt.
Mariusz Puchałka
Analityk inwestycyjny
Biuro Maklerskie ING Banku Śląskiego