Pękły maksima

To, co nie udało się tydzień temu stało się dziś faktem. Oba główne indeksy WIG i WIG20 pokonały ubiegłoroczne maksima. WIG20 zbliżył się do 2600 pkt, skąd już tylko dwadzieścia kilka punktów do szczytów z 2012 i 2013 r.

To, co nie udało się tydzień temu stało się dziś faktem. Oba główne indeksy WIG i WIG20 pokonały ubiegłoroczne maksima. WIG20 zbliżył się do 2600 pkt, skąd już tylko dwadzieścia kilka punktów do szczytów z 2012 i 2013 r.

Tłem dla dzisiejszego ruchu był duży wzrost w USA w piątek. Ale wczoraj reakcji w Warszawie nie było, a USA pauzowały. Na rynku obroty były mizerne, natomiast dziś zostało to zrekompensowane z nawiązką. Dzisiejszy solidny wzrost został potwierdzony pokaźnym wolumenem - dla WIG20 1,093 mld zł, czyli podobnym do sesji z 4 stycznia, kiedy indeks śmiałym ruchem przekroczył 2500 pkt.

Sesja zaczęła się bez wyraźnego trendu, ale po kilku kwadransach zaczęły się zakupy. Po przekroczeniu 2550 pkt. przyłączali się kolejni chętni do nabywania akcji. Obrót systematycznie rósł wraz wartością indeksu. Tymczasem w Europie na głównych parkietach nie działo się nic oprócz Turcji. Po raz kolejny nasz parkiet zachował się podobnie jak w Stambule.

Reklama

Widać zatem wyraźnie, że za tymi wzrostami stoi kapitał zagraniczny. Mniejsze spółki właściwie nie reagowały - mWIG40 urósł tylko 0,7 proc, a sWIG80 spadł o 0,2 proc.

Tymczasem trend w USA nie odpuszcza, a wręcz przyspiesza. Wykresy DJIA i S&P500 zaczynają wyglądać już trochę zbyt pionowo. Towarzyszą temu silne emocje, mogą pojawić się turbulencje. Jak w takiej sytuacji zachowa się Warszawa? Trudno powiedzieć. Może zanegować dzisiejsze wybicie, a może wręcz przyspieszyć wzrost, gdy kapitał zacznie poszukiwać alternatywy dla wygrzanych cen amerykańskich akcji.

Witold Zajączkowski

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »