Płaćcie mniej, ale płaćcie

Robotnicy z fabryki Hondy w Swindon (hrabstwo Wiltshire w Anglii) zgodzili się na obniżenie płac o 3 procent w najbliższych 10 miesiącach. To uratuje 490 miejsc pracy.

Zakład był zamknięty przez ostatnie cztery miesiące z uwagi na załamanie popytu na nowe samochody. Zacznie produkcję 1 czerwca.

Sytuacja w branży na terenie Wielkiej Brytanii jest bardzo poważna. Ilość wyprodukowanych samochodów w kwietniu spadła rok do roku o 55,3 proc. (w marcu o 51,3 proc., w lutym o 59 proc.). Segment pojazdów nieosobowych podupadł jeszcze bardziej - spadek wyniósł 62,5 proc. W ten sposób kryzys finansowy odbija się na motoryzacji - banki nie chcą udzielać pożyczek firmom ani obywatelom, którzy zdecydowaliby się na nowe samochody. Spada popyt, zamykane są fabryki.

Jedyna nadzieja to teraz program dopłat 2 tys. funtów za oddanie starego pojazdu i kupno nowego. Wprowadzony został w tym tygodniu. W naszej części Europy działa w Niemczech, Czechach i na Słowacji.

Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: fabryka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »