Próba wyciszenia

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywały się po dwóch trudnych dla akcji sesjach, w trakcie których wzrost napięcia geopolitycznego i lokalne ryzyko polityczne pchnęło WIG20 na nowe minima fali spadkowej.

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywały się po dwóch trudnych dla akcji sesjach, w trakcie których wzrost napięcia geopolitycznego i lokalne ryzyko polityczne pchnęło WIG20 na nowe minima fali spadkowej.

Noc przyniosła nieco uspokojenia, czego elementem była lepsza od oczekiwań sesja w USA i dzisiejsze wzrosty na rynkach europejskich. W efekcie, w pierwszej fazie środowego rozdania WIG20 szukał wzrostu i jeszcze przed zakończeniem drugiej godziny sesji bykom udało się podnieść indeks o około 0,7 procent. W połączeniu ze zwyżkami na rynkach bazowych, które - jak niemiecki DAX, czy francuski CAC - notowały mocne wzrosty, popyt zdawał się być w komfortowej sytuacji. Niestety umocnienie z pierwszych godzin sesji miało znaną z innych rozdań wadę w postaci niskiego obrotu, co obniżyło wiarygodność zwyżki i zbudowało fundament pod słabe zachowanie rynku w drugiej połowie dnia. Bilansem handlu jest skromna zmiana WIG20, który zakończył sesję kosmetyczną stratą. Spadek o 0,04 procent i przebieg sesji wskazują, iż w środę kupujących stać było tylko na skonsolidowanie rynku i podzielenie spółek na mocno wzrostowe - jak mBank, Orange, Pekao czy PKO BP - i mocno tracące - jak PGNiG i Tauron. Obrót na wielu spółkach był jednak godny szacunku, co jest sygnałem, iż na obecnych poziomach cenowych kupujący zaczynają szukać swojej szansy. Niestety, z punktu widzenia analizy technicznej jedynym pozytywnym sygnałem dnia jest brak przebicia wczorajszego dołka, ale to tylko potwierdza rynkową próbę ustabilizowania się po dwóch dniach przeceny. Wykres dzienny cały czas daje przewagę podaży, a dwie dzisiejsze nieudane próby pokonania oporu w rejonie 1960 pkt. sygnalizują, iż zwyżki są wykorzystywane do dystrybucji akcji. Rynek potrzebuje zatem jakiejś sesji przesilenia, by podaż została zepchnięta do defensywy, a gracze zechcieli rozegrać poważny, korekcyjny scenariusz.

Reklama

Adam Stańczak

DM BOŚ S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »