Rynki akcji złapały oddech

Dla dużej części inwestorów ważniejsze od komunikatów ze spółek i regularnych publikacji makroekonomicznych jest obecnie zachowanie rynku obligacji reagującego na nowe informacje dotyczące najbardziej zadłużonych członków strefy euro.

 Dla dużej części inwestorów ważniejsze od komunikatów ze spółek i regularnych publikacji makroekonomicznych jest obecnie zachowanie rynku obligacji reagującego na nowe informacje dotyczące najbardziej zadłużonych członków strefy euro.

Przed rozpoczęciem sesji w Nowym Jorku na rynkach akcji w Europie przeważały wzrosty - WIG20 zyskujący na wartości ponad 1 proc. znajdował się w czołówce indeksów.

W czwartek Hiszpania nie miała większych problemów z pozyskaniem na rynku ponad 3 mld euro w postaci obligacji o terminie wykupu 10 oraz 30 lat, chociaż rentowność trzydziestolatek wzrosła w porównaniu z poprzednią emisją do 6 proc. z 5,87 proc. Agencje informacyjne nagłośniły również wiadomość, że w razie wydłużenia terminu spłaty zobowiązań przez Grecję, jej papiery skarbowe przestałyby być akceptowane jako zabezpieczenie przez Europejski Bank Centralny.

Reklama

Na rynku walutowym kurs pary euro-dolar zachowywał się spokojnie - poruszał się pomiędzy 1,42 USD a 1,43 USD. Podobne uspokojenie nastrojów towarzyszyło również inwestorom z głównych rynków surowcowych. Cena ropy poruszała się w okolicy 100 USD za baryłkę, a srebro wyceniano na ok. 35 USD za uncję.

Po kilku poprzednich rozczarowujących raportach, w czwartek w USA wreszcie opublikowano lepsze od oczekiwań ekonomistów informacje o stanie rynku pracy. Liczba osób po raz pierwszy składających wniosek o zasiłek dla bezrobotnych spadła z 438 tys. do 409 tys. tys. Wyższa od prognoz okazała się również dynamika sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii, natomiast podczas azjatyckiej sesji powody do obaw mieli Japończycy, ponieważ ich gospodarka w I kw.2011 r. kurczyła się w annualizowanym tempie -3,7 proc. r/r (oczek. -3 proc. r/r).

Indeks S&P500 rozpoczął dzień o ok. 0,4 proc. powyżej wczorajszego zamknięcia. Na amerykańskim rynku długu inwestorzy sprzedawali obligacje, głównie te o krótszym niż 5 lat terminie wykupu, ponieważ Fed zasygnalizował, że zanim zacznie pozbywać się akumulowanych do niedawna obligacji, zainicjuje cykl podwyżek stóp procentowych w USA. Druga, popołudniowa partia danych z USA wyrównała rozkład rynkowych sił - przesuwając szalę na korzyść inwestorów unikających wysokiego ryzyka.

Na wtórnym rynku nieruchomości mocniej niż oczekiwano spadła sprzedaż domów, poniżej zera znalazł się indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board, a dodatkowo indeks filadelfijskiego departamentu Fed zaskakująco skurczył się z 18 do 4 pkt. (oczekiwano wzrostu do ok. 20 pkt).

Łukasz Wróbel

Noble Securities S.A.
Dowiedz się więcej na temat: rynki | oddech | giełdy | rynek akcji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »