Sektor usług na świecie słabnie coraz bardziej

Znaczący regres wskaźnika odnoszącego się do aktywności w chińskim sektorze usługowym nie tylko nie pozwala na poprawę nastrojów na rynkach finansowych, ale spycha notowania jeszcze niżej.

Znaczący regres wskaźnika odnoszącego się do aktywności w chińskim sektorze usługowym nie tylko nie pozwala na poprawę nastrojów na rynkach finansowych, ale spycha notowania jeszcze niżej.

Nasze indeksy tracą w początkach sesji dalsze ponad 2 proc. i od ostatniego szczytu oddalają się już o około 7 proc. (tyle od szczytu ustanowionego na koniec sierpnia traci WIG). Taki obrót spraw przekonuje, że odbicie, z jakim mieliśmy do czynienia w II połowie sierpnia, zakończyło się i na rynki powraca klimat znany z I połowy minionego miesiąca. W obliczu pogłębiającego się spowolnienia gospodarczego inwestorzy nie widzą powodów, dla których mieliby trzymać akcje w portfelach. W tych warunkach realne jest zejście indeksów przynajmniej do sierpniowych minimów. Niemiecki DAX, który jest w ostatnich tygodniach jednym z najsłabszych indeksów na świecie, już dziś schodzi do minimum z ubiegłego miesiąca. Niemiecki rynek chyba najlepiej pokazuje, co aktualnie dla inwestorów jest najważniejsze. Niemieckie spółki są wrażliwe na pogorszenie globalnej koniunktury z uwagi na duże znaczenie eksportu, zwłaszcza do Azji. Skoro więc ten rynek idzie tak mocno w dół, to mamy wyraźny sygnał, że obecne problemy mają globalny wymiar, a nie dotyczą strefy euro, czy tylko USA.

Reklama

Publikowane dziś wskaźniki PMI dla sektora usług na świecie potwierdzają też, że negatywne zjawiska gospodarcze dotykają już nie tylko przemysł, ale silnie odbijają się na konsumpcji, od której zależy kondycja sektora usług. W Chinach PMI dla tej części gospodarki spadł do 50,6 pkt. W Niemczech mamy regres z 52,9 pkt do 51,1 pkt, a w całej strefie euro z 51,6 pkt do 51,5 pkt.

HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:

Regres globalnej koniunktury gospodarczej coraz wyraźniej dotyka sektor usługowy, co zapowiada utrwalenie niekorzystnych zjawisk makroekonomicznych.

Spółki budowlane i deweloperskie pozostają na naszym parkiecie pod dużą presją.

Rynki nieruchomości

Pierwsze dwie wrześniowe sesje na warszawskim parkiecie były dla spółek powiązanych z rynkiem nieruchomości podobnie nieudane, jak dla całego rynku. Zachowały się jednak nieco lepiej od średniej. O ile WIG poszedł w dół 4,5 proc., to WIG-Budownictwo stracił 3,8 proc., a WIG-Deweloperzy 3,2 proc. Takie zachowanie trudno jednak traktować jako zapowiedź korzystniejszych czasów dla firm powiązanych z rynkiem nieruchomości. Silniejsze zachowanie na pierwszych wrześniowych sesjach to raczej odreagowanie wcześniejszej słabości. Licząc od końca lipca WIG-Budownictwo poszedł w dół o 27,2 proc., a WIG-Deweloperzy o 23,8 proc. W tym czasie straty na całym naszym parkiecie wyniosły 14,4 proc. Patrząc pod kątem tegorocznego bilansu oba indeksy sektorowe są najgorsze na całym rynku. Spółki budowlane zniżkowały aż o blisko 47 proc., a deweloperskie o 41 proc. W obu przypadkach przyczyn upatrywać trzeba w słabych wynikach oraz wygórowanych wycenach tych firm, jakie miał u progu tego roku.

Sprawdź bieżące notowania indeksów światowych na stronach BIZNES INTERIA.PL

Home Broker
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »