Spokojny, ale spadkowy początek tygodnia

Drugi tydzień miesiąca co do zasady jest relatywnie spokojny, gdyż następuje po publikacji ważnych comiesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy, a przed kolejnymi kluczowymi doniesieniami z gospodarki czy banków centralnych. Dzisiaj pewnego urozmaicenia dostarczały wyniki spółek oraz dane z Chin, które prowadziły do pewnych, ale niewielkich przetasowań.

Drugi tydzień miesiąca co do zasady jest relatywnie spokojny, gdyż następuje po publikacji ważnych comiesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy, a przed kolejnymi kluczowymi doniesieniami z gospodarki czy banków centralnych. Dzisiaj pewnego urozmaicenia dostarczały wyniki spółek oraz dane z Chin, które prowadziły do pewnych, ale niewielkich przetasowań.

Piątkowa sesja dawała nadzieje na powrót lepszego sentymentu na warszawską giełdę. Przyczyniła się do tego lepsza postawa banków po spekulacjach o możliwości złagodzenia ustawy regulującej stosunki na linii kredytobiorcy walutowi a instytucje finansowe. Nieźle przyjęte zostały również dane z USA. Były one słabsze od oczekiwań, co oznaczało zmniejszenie perspektyw na czerwcową podwyżkę kosztu pieniądza za oceanem, a jednoczenie na tyle dobre, by nie podnosić głosów o możliwości zbliżania się głębszego spowolnienia w USA.

W weekend znaczenie obu tych czynników uległo jednak pewnemu pomniejszeniu. Po pierwsze, pojawiły się głosy, że piątkowa seria medialnych doniesień o możliwości wycofania się rządu z propozycji przewalutowania kredytów była pewną nadinterpretacją, gdyż wciąż jeszcze trwają prace nad zmianami w ustawie i nie wiadomo jaki będzie jej ostateczny kształt. Po drugie, pojawiły się dane o chińskiej wymianie handlowej, które nie były zbyt dobre i wcześniej silnie zyskujący eksport powrócił do ujemnych dynamik.

Reklama

Prowadziło to do niższych cen surowców i gorszego sentymentu wokół spółek wydobywczych, szczególnie że związani z rządem oficjele chińscy przedstawili dość minorowe prognozy odnośnie gospodarki Państwa Środka. Wskazali bowiem na ograniczenia związane ze stymulowaniem aktywności gospodarczej przyrostem długu. Byki miały jednak po swojej stronie pozytywne zakończenie piątkowej sesji na Wall Street i w Europie Zachodniej dość ochoczo z tej możliwości korzystały. Pewnym niewielkim pozytywem mogły być również informacje o przyjęciu przez grecki parlament kolejnego pakietu reform wymaganego przez program pomocowy.

Warszawski parkiet nie podzielał jednak optymizmu innych giełd, który notabene wydawał się nieco na wyrost w relacji do pakietu dzisiejszych informacji. Jedynie akcjonariusze spółki PGNiG mogli poczuć się zadowoleni po publikacji wyraźnie lepszych od oczekiwań wyników. Swoje rezultaty zaraportował również PKO BP, ale tutaj podobnego zaskoczenia już nie było widać. Ostatecznie po sesji o niskim obrocie i niewielkiej zmienności indeks WIG20 stracił 0,2%, co było pewnym rozczarowaniem na tle obserwowanych w otoczeniu wzrostów, ale bardziej współgrało ze spokojnym, aczkolwiek lekko pesymistycznym początkiem tygodnia w sferze informacyjnej.

Łukasz Bugaj

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: giełdy | początki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »